Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2013-05-26 Trzebinia na wschód od Bereski, część 2
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «

#6951
od września 2006

2013.07.11 07:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W tym odcinku kontynuując spacer po tytułowym obszarze będziemy się poruszać po okolicy oznaczonej na mapie firmy Compass kolorem czerwonym.



Moim celem jest południowy kraniec kompleksu łąkowego. Po drodze mijam powalone świerki pospolite - Picea abies.





Następnie oglądam rozwijające się koszyczki ostrożnia łąkowego - Cirsium rivulare.



Jest też podbiał pospolity - Tussilago farfara. Pomarańczowa plama to rdza Puccinia poarum. Z boku wystaje dzięgiel leśny - Angelica sylvestris.





Kwitnie jeszcze knieć błotna - Caltha palustris.



A to zarastająca łąka w całej okazałości.



O jej podmokłym charakterze świadczy ta wełnianka - Eriophorum. Nie sprawdziłem pewnych szczegółów i w związku z tym nie powiem, czy ona jest wąskolistna czy szerokolistna.



Jest też kuklik zwisły - Geum rivulare.





Kolejny grzyb to Triphragmidium ulmariae na Filipendula ulmaria.



Będę teraz usiłował dotrzeć do tych krzewów.



Po drodze mijam skrzyp błotny - Equisetum palustre.





Dalej idzie firletka poszarpana - Lychnis flos-cuculi.





Jednym z krzewów okazała się być wierzba iwa - Salix caprea.



Po nią znajdował się strumień ze stagnującą wodą.



Okazało się, że powstrzymały go bobry, których tama jest tutaj.





Idę ku kolejnej grupie drzew.



Spoglądam na tamę od czoła.



Nie dało się przejść na drugą stronę strumienia. Zostałem w tej okolicy i znalazłem jaskier ostry - Ranunculus acris z rdzą Aecidium ranunculacearum.







Następnie zauważam dwubarwny fiołek trójbarwny - Viola tricolor porastający kopiec mrówek.





Z boku ponadto pojawił się rzeżusznik Hallera - Cardaminopsis Halleri.



A fiołka trójbarwnego porażał wroślik - Peronospora violae. To było moje pierwsze spotkanie z tym pasożytem na tym żywicielu.









Na tym zakończyłem sesję zdjęciową i usiłowałem w miarę szybko powrócić do domu. Okazało się, że złapałem gumę i czekał mnie w związku z tym około czterokilometrowy marsz.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji