2013.07.13 13:57
Tego majowego dnia przy bardzo dobrej pogodzie w towarzystwie drugiego botanika zwiedzaliśmy północne kresy Trzebini. O tej okolicy powiadano niemalże od zawsze Czyżówka i Gaj to ostatni kraj. Wielokrotnie bywałem tutaj, co też znajduje potwierdzenie w innych wątkach zamieszczanych w tym kąciku, ale tym razem też udało nam się odkryć sporo nowości. Całą trasę tego przejścia podzieliłem na pięć części. Tak to wygląda na mapie firmy Compass.
Zaczynamy od zapory zbiornika Osowiec na rzece Kozi Bród.
Tak rzeka wygląda po drugiej stronie zapory.
Wybieramy teraz przejście przez las na skraju wydm górujących nad lewym brzegiem zalewu. Jest to las gospodarczy w typie "bór prawie świeży", bo mieszany jeszcze nie.
W runie lasu dominuje mech z gatunku rokietnik pospolity - Pleurozium schreberi
Jest też gajnik lśniący - Hylocomnium splendens, znaczy się typowy zestaw dla tego typu lasu. Oczywiście obydwa gatunki są chronione.
Las przecina bardzo dobra droga, ale my z niej rezygnujemy.
Przecinamy także biegnącą tędy linię energetyczną.
Rozglądamy się po borze i widzimy borówkę czarną - Vaccinium myrtilus.
Jest też chroniona kalina koralowa - Viburnum opulus.
Kolejna ścieżka prowadzi nas do krawędzi wydmy.
Tutaj, znaczy się po drodze w charakterze kenofita wystąpił jarząb szwedzki - Sorbus intermedia.
Zwracam jeszcze uwagę na siewki dębu bezszypułkowego - Quercus petraea.
Pomiędzy krzewami zaznacza się obecność jałowca pospolitego - Juniperus communis.
I wreszcie jakiś konkret, jeśli chodzi o rośliny chronione. Oto pomocnik baldaszkowaty - Chimaphila umbellata.
Towarzyszy mu gruszyczka jednostronna - Ramischia secunda.
Ponadto bywa tutaj borówka brusznica - Vaccinium vitis-idaea. Dotatkowo tym towarzystwie rozpoznałem gruszyczkę średnią - Pirola media.
Największą ciekawostką niemalże pod koniec trasy było znalezienie na skraju piaszczystej skarpy paprotki zwyczajnej - Polypodium vulgare. Tutaj jest to miejsce bardzo wyjątkowe, skoro formalnie lubi cieniste lasy, podstawy pni starych drzew, skały. Na terenie powiatu chrzanowskiego tej paproci prawie się nie spotyka.
Poza tym rozpoznaliśmy jakiś mech ortotropowy. Wydaje się być płonnikiem - Polytrichum formosum
Spoglądamy teraz z krawędzi lasu ku głębokiej dolinie. Jej dnem płynie sobie Kozi Bród. Widok zasłania topola osika - Populus tremula.
Idziemy teraz skrajem młodnika.
Tutaj także mamy spore płaty rokietnika pospolitego - Pleurozium schreberi.
Jest też inny płonnik - Polytrichum.
I kolejny płat dębu bezszypułkowego - Quercus petraea.
Na zakończenie tego etapu mijamy olszę szarą - Alnus incana.
Przy zejściu ku dnie doliny natrafiamy jeszcze na płat rogownicy pięciopręcikowej - Cerastium semidecandrum.
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 13.lipca.2013)
Zaczynamy od zapory zbiornika Osowiec na rzece Kozi Bród.
Tak rzeka wygląda po drugiej stronie zapory.
Wybieramy teraz przejście przez las na skraju wydm górujących nad lewym brzegiem zalewu. Jest to las gospodarczy w typie "bór prawie świeży", bo mieszany jeszcze nie.
W runie lasu dominuje mech z gatunku rokietnik pospolity - Pleurozium schreberi
Jest też gajnik lśniący - Hylocomnium splendens, znaczy się typowy zestaw dla tego typu lasu. Oczywiście obydwa gatunki są chronione.
Las przecina bardzo dobra droga, ale my z niej rezygnujemy.
Przecinamy także biegnącą tędy linię energetyczną.
Rozglądamy się po borze i widzimy borówkę czarną - Vaccinium myrtilus.
Jest też chroniona kalina koralowa - Viburnum opulus.
Kolejna ścieżka prowadzi nas do krawędzi wydmy.
Tutaj, znaczy się po drodze w charakterze kenofita wystąpił jarząb szwedzki - Sorbus intermedia.
Zwracam jeszcze uwagę na siewki dębu bezszypułkowego - Quercus petraea.
Pomiędzy krzewami zaznacza się obecność jałowca pospolitego - Juniperus communis.
I wreszcie jakiś konkret, jeśli chodzi o rośliny chronione. Oto pomocnik baldaszkowaty - Chimaphila umbellata.
Towarzyszy mu gruszyczka jednostronna - Ramischia secunda.
Ponadto bywa tutaj borówka brusznica - Vaccinium vitis-idaea. Dotatkowo tym towarzystwie rozpoznałem gruszyczkę średnią - Pirola media.
Największą ciekawostką niemalże pod koniec trasy było znalezienie na skraju piaszczystej skarpy paprotki zwyczajnej - Polypodium vulgare. Tutaj jest to miejsce bardzo wyjątkowe, skoro formalnie lubi cieniste lasy, podstawy pni starych drzew, skały. Na terenie powiatu chrzanowskiego tej paproci prawie się nie spotyka.
Poza tym rozpoznaliśmy jakiś mech ortotropowy. Wydaje się być płonnikiem - Polytrichum formosum
Spoglądamy teraz z krawędzi lasu ku głębokiej dolinie. Jej dnem płynie sobie Kozi Bród. Widok zasłania topola osika - Populus tremula.
Idziemy teraz skrajem młodnika.
Tutaj także mamy spore płaty rokietnika pospolitego - Pleurozium schreberi.
Jest też inny płonnik - Polytrichum.
I kolejny płat dębu bezszypułkowego - Quercus petraea.
Na zakończenie tego etapu mijamy olszę szarą - Alnus incana.
Przy zejściu ku dnie doliny natrafiamy jeszcze na płat rogownicy pięciopręcikowej - Cerastium semidecandrum.
(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 13.lipca.2013)