Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2013-11-17 Trzebinia - między Bereską a Młoszową - część 2
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «

#8322
od września 2006

2013.12.05 22:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W drugim odcinku tego serialu poruszamy się już, oczywiście moim zdaniem po zachodnich kresach Rowu Krzeszowickiego, części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Jest to trasa oznaczona kolorem jasnozielonym, a cały spacer polega na obejściu szerokim łukiem byłej ciepłowni.



Na razie zbiorowiska roślinne są podobne do tych, przez które przeszliśmy dotychczas.



Przykładowo z traw rządzi trzcinnik piaskowy - Calamagrostis epigeios.



Wisząca ciągle mgła podkreśla atmosferę tajemniczości.



I jak widać drzewostan to przede wszystkim leśna lekka kawaleria powietrzna czyli sosna zwyczajna - Pinus sylvestris oraz brzoza brodawkowata - Betula pendula.



Ale wkrótce otwarła się przed nami trawiasta przestrzeń z dominującą trzęślicą modrą - Molinia coerulea.



I wreszcie w jednym zakątku natrafiliśmy na zejściowe kruszczyki szerokolistne - Epipactis helleborine.







To wyłaniające się z mgły trzcinowisko z dominującą oczywiście trzciną pospolitą - Phragmites australis zignorowaliśmy.



Powoli przemieszczamy się w kierunku linii kolejowej. Na pierwszym planie dominuje trzęślica modra - Molinia coerulea.



W sumie jest niezbyt ciekawie,



Trafił się jednak zielony akcent pod postacią liścia kozłka lekarskiego - Valeriana officinalis.



I tak niespiesznie osiągnęliśmy najdalej wysunięty na północ punkt tego etapu naszej wędrówki.



Teraz korzystając ze "szlaku wydeptanego przez zwierzynę" idziemy na południe poprzez łan trzęślicy modrej - Molinia coerulea.



Natrafiliśmy na płat spalonej wierzby. Dominowała wierzba rokita - Salix rosmarinifolia.





To był przykry widok, chociaż z drugiej strony dość malowniczy.



Lokalnie stała tutaj woda.



Dla odmiany tutaj ogień miał więcej do powiedzenia.



Spotkaliśmy zniszczone przy tej okazji mrowiska.





Kolejne rośliny chronione skrywają się w tym tłumie suchych pędów.



To jest kruszczyk błotny - Epipactis palustris.





Idziemy dalej przez spalony las.





Zbliżamy się do byłej ciepłowni, tym razem od wschodu.



Obchodzimy ją szerokim łukiem. Jak widać w drzewostanie dominuje topola osika - Populus tremula.





Las jest dość gęsty. Z mapy wynika, że powinny tutaj być jakieś zabudowania, ale jak widać to już historia.



Na szczęście jest możliwość przejścia wzdłuż ogrodzenia. Tak na wszelki wypadek kluczymy pomiędzy drzewami.



Oczywiście święte prawo własności szanujemy.

« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2013 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji