Jesteśmy w Zagórzu. Tutaj mieliśmy krótki popas, po czym trasą oznaczoną kolorem zielonym ruszyliśmy w kierunku drugiej Bukowicy.
Przez zabudowę Zagórza przemknęliśmy bardzo szybko. Potem minęliśmy cmentarz. Następnie cały czas trzymając się wytyczonego szlaku podążaliśmy ku Bukowicy. Tutaj po lewej stronie widzimy wzgórza Grodzisko Wielkie i Grodzisko Małe.
Jesteśmy już na Bukowicy. Wędruję wzdłuż jej szczytowej, południowej krawędzi. Jest tutaj szereg kamieniołomów, które zdaniem lokalnych znawców tematu były wykorzystywane na miejscowe potrzeby a nie jako źródło surowca do produkcji wapna palonego w okresie budowy Twierdzy Kraków. A może prawdą jest jedno i drugie?
Kamieniołomy, jak to mówią geolodzy zapełzają, czyli ulegają różnym formom samoistnej rekultywacji.
Widać bardzo wyraźnie profil geologiczny.
Do tego dochodzą zwieszające się z góry buki pospolite -
Fagus sylvatica, trzymające się krawędzi z uporem maniaka.
W profilu uwagę zwraca warstwa silnie zbioturbowana, marglista przedzielona warstwą litego, mikrytowego wapienia. Sekwencja tych warstw powtarza się niemalże na całym profilu.
W ścianie kamieniołomu znajdują się spore lochy, które przez wielu są uważane za jaskinie. Jesteśmy teraz w środku jednego z nich i rozglądamy się wokoło.
Coś takiego mieliśmy nad głowami. Cóż w każdej chwili mogło coś na nas spaść. Na szczęście nic się nie stało.
Przez podobny otwór weszliśmy do środka i za chwilę opuścimy to wyrobisko.
Podczas eksploatacji metodą lochową pozostawiano niewielkie filary ochronne, dzięki którym wszystko to nie waliło się, wtedy, kiedy pracowali tam ludzie.
Pozostałością takiego filaru po ostatecznej likwidacji lochu jest ta struktura.
Idziemy dalej wzdłuż południowej krawędzi. Oto kolejny zwieszający się buk pospolity -
Fagus sylvatica.
W kolejnej partii kamieniołomu widać ugięcie warstw skalnych. To stało się stosunkowo dawno, bo już w jurze środkowej podczas starokimeryjskiej fazy orogenezy alpejskiej.
I tak doszliśmy do około połowy długości południowego stoku Bukowicy. Jesteśmy w całkiem sympatycznej buczynie.