Już wszędzie szukałem i pytałem, więc spróbuję może tutaj na forum. Chciałbym nabyć (nieodpłatnie, odpłatnie) kopie (ksero, pdf lub inna forma) czasopisma Monographiae Botanicae (w całości!), a konkretnie pozycję:

Rośliny naczyniowe południowo-wschodniej części Beskidu Wyspowego The vascular plants of the south-eastern part of the Insular Beskid (Polish Western Carpathians). Cz. 1 / Krystyna Towpasz ; red. M. Kostyniuk. Warszawa : Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1974.

Rośliny naczyniowe południowo-wschodniej części Beskidu Wyspowego The vascular plants of the south-eastern part of the Insular Beskid (Polish Western Carpathians). Cz. 2 / Krystyna Towpasz ; red. M. Kostyniuk. Warszawa : Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1975.

Pisałem do biblioteki PTB w Warszawie, mają te czasopisma na stanie, dostałem odpowiedź żeby przyjechać i zrobić kopie samemu. Niestety brak czasu i znaczna odległość jest przeszkodą. Może tutaj ktoś mi pomoże. :)

Kamil, zanim podejmę jakieś kroki, żeby poprosić kogoś mieszkającego w Warszawie, żeby poszedł do biblioteki PTB, chciałabym, żebyś odpowiedział mi, czy osoba nie będąca członkiem PTB może skorzystać z tej biblioteki. Wyjaśniam, że mam córkę i znajomych w Warszawie, których pewnie mogłabym poprosić o skopiowanie materiałów, których potrzebujesz i o przesłanie ich, ale nie wiem, czy zawracać komuś głowę, jeśli nie mógłby korzystać z ww biblioteki. Problem polega na tym, że jest ona otwarta tylko we wtorki i czwartki w godzinach, kiedy większość ludzi pracuje :-)

Bardzo dziękuję za zainteresowanie. Otóż ja również nie jestem członkiem PTB. Wysłałem maila do tej biblioteki, Pani napisała mi: "zapraszam do Biblioteki PTB z papierem i wykona Pan kserokopie nieodpłatnie.", wnioskuje z tego, że każdy może zrobić kopie, nawet osoba nie zrzeszona z tą instytucją. Wielka szkoda, że tak rzadkie egzemplarze nie są dostępne w wersji elektronicznej.

A, no to dobrze. I jeszcze zapomniałam cię zapytać, czy orientujesz się, choć w przybliżeniu, ile stron mają te wydawnictwa. Chodzi mi tylko o to, żeby nie wysyłać kogoś z dwoma ryzami papieru, gdyby miało się okazać, że to 20 stron, no i odwrotnie, oczywiście. :-)

A swoją drogą, to czemu nie jesteś członkiem PTB? Z twoją wiedzą na temat roślin, którą obserwują od jakiegoś czasu na Forum, niewątpliwie byłbyś przyjęty z otwartymi rękoma. :-)

Liczbę stron podam za books.google.pl:

Cz.1 z roku 1974 - stron 109
Cz.2 z roku 1975 - stron 143

Odbitki zawsze można wykonać obustronnie, to nie przeszkadza. Najlepiej będzie zamknąć temat na forum i przejść na PW, podaję adres:
durczok1982[małpa]onet.pl

Pozdrawiam

Jakoś nigdy nad tym się nie zastanawiałem, botaniką interesuję się od około 20 lat, ale czysto amatorsko, dla własnej przyjemności. Odkąd pamiętam, rośliny zawsze mnie fascynowały. Jako typowy "włóczęga" już widziałem wiele gatunków roślin, więc mogę cokolwiek pomóc osobom na tym forum. Należy tutaj wspomnieć, że na tym forum jest wiele znakomitych specjalistów w oznaczaniu roślin. Wiele roślin (i nie tylko) można znaleźć na mojej autorskiej stronie: http://www.fotobeskidy.vxm.pl/.

Kamil, dzięki za link do Twojej strony, otwiera się piękna możliwość zrobienia sobie wirtualnych wycieczek w Twoje strony :-)

To tak jak moje wędrówki. A jeśli idzie o mnie to mam już niecałe 60 lat a przyrodą zajmuję się od niecałych 50 lat. Jeśli idzie o ścisłość to Chyszówki oraz Łopień też zaliczyłem podczas wycieczki pod hasłem - "Limanowa - piękno przyrody, piętno historii". Mało się o tym mówi, ale podczas bojów I Wojny Światowej składy osobowe walczących stron pomiędzy Dziekanowicami a Limanową wymienione zostały pięciokrotnie. Bitwy w tej okolicy poprzedziły Bitwę Gorlicką.
PS. W poświąteczny czwartek w Katowicach będę się widział z prezesem PTB. Może w kwestii rzeczonej pozycji literackiej da się coś zrobić. Moim zdaniem powinni ją mieć w bibliotece Instytutu Botaniki PAN w Krakowie. Ktoś z naszych mógłby tam sprawdzić. Miałbyś bliżej do kopiowania.

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 17.kwietnia.2014)

Dziękuję za żywe zainteresowanie tym tematem :) Nie zaprzeczam, że te pozycje były by dla mnie bardzo pomocne. Chciałbym przy pomocy tych publikacji zweryfikować niektóre stanowiska ciekawszych roślin podane wówczas przez K. Towpasz w latach 70-tych, być może niektóre jeszcze istnieją. Jeśli chodzi o Łopień w Beskidzie Wyspowym to zapraszam serdecznie do odwiedzenia tego szczytu, który obfituje w sporą ilość roślin chronionych oraz rzadkich, m.in. Drosera rotundifolia, Crocus scepusiensis, Dactylorhiza fuchsii, Dactylorhiza majalis, Galanthus nivalis, Gladiolus imbricatus, Carlina acaulis, Dactylorhiza maculata, Trientalis europaea, Blechnum spicant, Huperzia selago, Lycopodium annotinum, Jovibarba sobolifera, Lycopodium clavatum, Galium saxatile, Galium odoratum, Centaurium erythraea, Gentiana asclepiadea.

Biblioteka Główna UAM świadczy usługę odpłatnego skanowania zamówionych przez net artykułów/rozdziałów, niestety dość drogą (60 gr. za stronę). Nie wiem też, czy nie będą mieli oporów zeskanować całość na raz (prawa autorskie etc.) ale może "kawałkami" się uda. Usługa jest dostępna dla każdego, kto zarejestruje się na platformie http://zamowkopie.pl/admin/user/index.

Droga zamawiania jest taka:

1. Tu: http://uam-hip.pfsl.poznan.pl/ wyszukujesz Monographiae B. (szukasz w opcji "tytuły czasopism alfabetycznie")
2. Klikasz na Monographiae w wynikach wyszukiwania.
3. Wybierasz "pokaż wszystkie egzemplarze" w zasobie "Biblioteka Uniwersytecka" (Biblioteka WB i Ogrodu Botanicznego nie świadczą usługi skanowania).
4. Szukasz interesującego Cię zeszytu i korzystasz z opcji "Zamów kopię".

Biblioteka wyceni Ci skanowanie, poprosi o zaakceptowanie wyceny, zapłacisz PayPalem czy innym PayU i pobierzesz sobie pdf-a z serwera. Jak wynika z moich doświadczeń, wykonanie usługi zajmuje BU do 2 dni.

Rzeczywiście dosyć drogo jak na wykonanie PDF-a, ale dziękuję za zamieszczenie linków, szczerze mówiąc nie wiedziałem, że są wykonywane takie usługi w internecie. Zapewne nieraz skorzystam.