Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2014-07-16 Libiąż - na południe od Kroczymiecha - część 5
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2014 «

#10616
od września 2006

2014.10.25 21:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Teraz będzie trasa oznaczona kolorem pomarańczowym.



Wędrując przed siebie natrafiłem na fragment dobrej drogi. Byłem w tym momencie przekonany, że idę na wschód, chociaż już brnąłem ku północy.



Otaczający mnie drzewostan jest lasem gospodarczym w typie boru mieszanego.



Lokalnie pojawiały się obniżenia.



Odcinki drogi od czasu do czasu ujawniały się.



W drzewostanie pojawiła się lipa drobnolistna - Tilia cordata.



W końcu droga znikła niemalże zupełnie.





Na mojej trasie pojawił się smaczny przerywnik, czyli malina właściwa - Rubus idaeus.



Potem znowu były zarośla.



Po chwili za drzewami zarysował się jako rozświetlone pasmo trakt. Wtedy też usłyszałem bardzo wyraźnie przejeżdżający pociąg. Wówczas zorientowałem się że znowu zbłądziłem, tak jak 2 lipca.



W tym momencie zacząłem odbijać w prawo. W gęstwinie wypatrzyłem sałatnika leśnego - Mycelis muralis na tle orlicy pospolitej - Pteridium aquilinum.





Potem zauważyłem przytulinkę wiosenną - Cruciata glabra.



Sporą domieszkę stanowiły siewki jesionu wyniosłego - Fraxinus excelsior.



Był jeszcze karbieniec pospolity - Lycopus europaeus.



Teraz też szedłem jakimś zarośniętym podmokłym traktem.



Po drodze zauważyłem kłosownicę leśną - Brachypodium sylvaticum porażoną przez rdzę - Puccinia brachypodii.





Była też ażurowa pozostałość po kwitnącym pędzie kozłka całolistnego - Valeriana simplicifolia. Jego nieostre liście widać w tle.



W tym momencie prawdopodobnie dotarłem do właściwej powierzchni, chociaż gęstwina lasu nie daje całkowitej pewności.







Teraz jestem już zdecydowanie na wydmie. W runie lasu dominuje orlica pospolita - Pteridium aquilinum.





Po przejściu przez jej grzbiet zauważam drogę, którą już dwukrotnie szedłem.





I w końcu staję na tej drodze.



Pomyłka, która mi się w tej okolicy darzyła jest dość dziwna. Gwoli ścisłości trakt oznaczany na mapach, ten właściwy, graniczny jest czytelny także z góry, ze zdjęć. Nie widać go tylko z poziomu gruntu.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2014 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji