2014.12.25 09:46
Zasadniczo powinienem kontynuować wędrówkę po obrzeżach Ojcowskiego Parku Narodowego. Ponieważ muszę uściślić kilka danych postanowiłem zrobić przerwę i ponownie udać się do Sosnowca Zagórza. Teraz będzie okazja do ogólnego poznania całego terenu, który był przedmiotem waloryzacji.
Na początku zaglądamy do kościoła p.w. św. Joachima, ojca Matki Boskiej. Kościół został przemyślnie powiększony, zgodnie z ówczesnym, rosyjskim prawem. Część biała to stary kościół, część czerwona to rozbudowane prezbiterium.
Jesteśmy teraz w rozbudowanym prezbiterium. Proszę się delektować uchwyconymi detalami.
Ten boczny ołtarz był ukłonem w stronę ówczesnych władz. Na lewo w pełnym świetle Cyryl, na prawo w cieniu Metody. Dopiero od 1980 roku to współpatroni Europy.
Teraz spoglądamy z wnętrza starego kościoła na drzwi prowadzące to rozbudowanego prezbiterium. Nad nimi znajduje się prawdopodobnie sygnatura budowniczego, którym był Józef Stefan Wit Pomian-Pomianowski.
Tutaj też zwróciłem uwagę na witraż.
Opuszczamy kościół. W ogrodzie plebanii znajduje się gnomon.
A to już tak zwany Zamek Zagórski, obecnie kaplica AK.
Wchodzimy teraz na prawie dzikie pola.
Zmierzamy w kierunku Gródka Stożkowatego. W innych wątkach to miejsce zostanie pokazane w lepszym świetle.
Z drogi zerkamy w stronę kościoła. Na pierwszym planie mamy chaszcze z już zieleniejącą rdestówką lub jak kto woli rdestowcem - Reynoutria.
Teraz ze szczytu Gródka Stożkowatego spoglądamy w kierunku północnym.
Wracamy teraz w kierunku ulicy Księdza Popiełuszki. Ponieważ w sąsiedztwie tej dróżki, a formalnie ulicy Browarnianej znajdują się ogródki działkowe znalezienie zdziczałej purpurowej dąbrówki rozłogowej - Ajuga reptans "Atropurpurea" nie powinno dziwić.
Ponadto był tutaj żywokost lekarski - Symphytum officinale.
Najbardziej niepokojącym odkryciem był ten płat rdestówki - Reynoutria.
Wszystko wskazuje na to, że jest to wredny bękart, czyli rdestówka czeska, lub inna nazwa rdestowiec czeski - Reynoutria x bohemica.
Poza tym na płocie wije się powojnik pnący - Clematis vitalba. To pnącze dominuje w tej okolicy.
Na końcu mamy też spore łany podagrycznika pospolitego - Aegopodium podagraria.
Na początku zaglądamy do kościoła p.w. św. Joachima, ojca Matki Boskiej. Kościół został przemyślnie powiększony, zgodnie z ówczesnym, rosyjskim prawem. Część biała to stary kościół, część czerwona to rozbudowane prezbiterium.
Jesteśmy teraz w rozbudowanym prezbiterium. Proszę się delektować uchwyconymi detalami.
Ten boczny ołtarz był ukłonem w stronę ówczesnych władz. Na lewo w pełnym świetle Cyryl, na prawo w cieniu Metody. Dopiero od 1980 roku to współpatroni Europy.
Teraz spoglądamy z wnętrza starego kościoła na drzwi prowadzące to rozbudowanego prezbiterium. Nad nimi znajduje się prawdopodobnie sygnatura budowniczego, którym był Józef Stefan Wit Pomian-Pomianowski.
Tutaj też zwróciłem uwagę na witraż.
Opuszczamy kościół. W ogrodzie plebanii znajduje się gnomon.
A to już tak zwany Zamek Zagórski, obecnie kaplica AK.
Wchodzimy teraz na prawie dzikie pola.
Zmierzamy w kierunku Gródka Stożkowatego. W innych wątkach to miejsce zostanie pokazane w lepszym świetle.
Z drogi zerkamy w stronę kościoła. Na pierwszym planie mamy chaszcze z już zieleniejącą rdestówką lub jak kto woli rdestowcem - Reynoutria.
Teraz ze szczytu Gródka Stożkowatego spoglądamy w kierunku północnym.
Wracamy teraz w kierunku ulicy Księdza Popiełuszki. Ponieważ w sąsiedztwie tej dróżki, a formalnie ulicy Browarnianej znajdują się ogródki działkowe znalezienie zdziczałej purpurowej dąbrówki rozłogowej - Ajuga reptans "Atropurpurea" nie powinno dziwić.
Ponadto był tutaj żywokost lekarski - Symphytum officinale.
Najbardziej niepokojącym odkryciem był ten płat rdestówki - Reynoutria.
Wszystko wskazuje na to, że jest to wredny bękart, czyli rdestówka czeska, lub inna nazwa rdestowiec czeski - Reynoutria x bohemica.
Poza tym na płocie wije się powojnik pnący - Clematis vitalba. To pnącze dominuje w tej okolicy.
Na końcu mamy też spore łany podagrycznika pospolitego - Aegopodium podagraria.