bio-forum.pl Zaloguj Wyloguj Edycja Szukaj grzyby.pl atlas-roslin.pl
2006-08-26 Płoki i tajemnicza rzeka - część 2
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2006 «

#11304
od września 2006

2006-08-26 Płoki i tajemnicza rzeka - część 2 #1

2015.03.23 12:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W drugiej części poznamy środkowy i dolny bieg naszego modelu rzeki. Na mapie firmy Compass ten odcinek został oznaczony kolorem jasnoniebieskim.



Po wypłynięciu na równinę rzeka zwalnia. Tutaj pojawiają się płaty z ostrożniem warzywnym - Cirsium oleraceum.



Wkrótce potem koryto się pogłębia. Pojawia się też klasyczny efekt odbicia, czyli gwałtowne załamania.





Wydmy będące modelem wzgórza nasza rzeka omija z daleka.



Na przedpolu wydm z dala od rzeki las wyglądał wówczas tak.



Teraz rzeka rwie dość szybko tworząc coś w rodzaju kanionu.



W okolicy ścieżki prowadzącej do doliny Koziego Brodu natrafiamy na pewien wpływ cywilizacji.





Tutaj też wystąpił prawie dwubarwny fiołek trójbarwny - Viola tricolor.



Teraz rzeka płynie wolno cienkim strumieniem w szerokim zarośniętym kanionie.





Mamy też kolejny efekt odbicia. Zarazem w nurcie rzeki widzimy jakąś miętę - Mentha sp. sp.



Tutaj też pomiędzy chrustem skrywała się żaba trawna.



Na dalszym odcinku ciągle mamy do czynienia z głębokim kanionem rzeki.





I wreszcie przychodzi taki moment, kiedy w nurcie rzeki zaczyna się pojawiać humus. To przyszłe mady i dowód na to, że z biegu środkowego przeszliśmy o biegu dolnego rzeki.







Teraz bieg rzeki wyznacza pasmo sadźca konopiastego - Eupatorium cannabinum.



Mamy też moment, kiedy rzeka ponownie się ujawnia.



Po przejściu kolejnych kilkudziesięciu metrów zauważamy, że na brzegach zaczynają się osadzać mady.



Jednakże najczęściej ginie w gęstwinie sadźca konopiastego - Eupatorium cannabinum.



A po bokach w borze prawie świeżym mamy zupełnie inne zbiorowiska roślinne.



Z ciekawostek trafił się wyblin jednolistny - Malaxis monophyllos.



I tak dotarliśmy do końca dolnego odcinka naszej rzeki.



Teraz znajdujemy się na obszarze delty. Nie powiem, że to takie prawie Żuławy, ponieważ mamy do czynienia z rzeką w tym momencie bezodpływową.





Teraz pojawiają się pola czystego błota.



Mamy również niewielkie kałuże.



W sumie jest to podmokła równina z wieloma przeplatającymi się błotnistymi strumykami.



To miejsce okazało się bardzo ciekawe.



Na błotnistą równinę spadł deszcz, którego krople wybiły w niej liczne dołki.



Oto te dołki w zbliżeniu.



A potem wykropkowaną trasą przeszliśmy do początku żółtej kreski, gdyż tam zaparkowaliśmy nasz samochód. To też była ulica Źródlana. A źródła, znajdują się w ciągu ulicy Na Stawach, będącej jej leśnym przedłużeniem.
« »
Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2006 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Kontakt Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji