W drugim odcinku tego serialu będziemy się poruszać wzdłuż cieku a właściwie ścieku podkreślonego jasnoniebieską linią.



Na początku zerkamy z mostu na ciecz wypływającą spod drogi.





Na poboczu drogi oglądamy pępawę dwuletnią - Crepis biennis.



Następnie wchodzimy na łąkę aby przejść się z biegiem cieku zwanego oficjalnie Kanał Matylda.





Przyglądając się zawartości koryta potwierdzamy, że jest o ściek, nie ciek.



Zanim poszliśmy dalej nieco więcej uwagi poświęciłem ostowi łopianowatemu - Carduus personata.









W korycie ścieku mamy tez kosaćca żółtego - Iris pseudoacorus.



Ciecz sączy się powoli.





W części przeźroczystej rozwijają się maty cyjanobakterii.



W końcu znajdujemy miejsce ze stałym osadem.



Na jego powierzchni bez trudu utrzymała się żaba trawna.





I ponownie oglądamy ciecz.



Teraz ciecz przepływa pod warstwą osadów.





Dalej koryto ginie w bujnej zieleni.





Ponieważ przeprawa na drugi brzeg okazała się prawie niemożliwa powróciliśmy ponownie na ulicę Kopanina.