Tego dnia odbyłem krótki spacer dla celów dokumentacji muzealnej. Na początku sfotografowałem nasze muzeum, powiększone poprzez nadbudowę tarasu.



Potem udałem się ku ulubionemu klombowi.



Następnie poprzez krzewy hortensji drzewkowatej - Hydrangea petiolata zerknąłem na naszą siedzibę.





Oto jeden z jej płonnych kwiatów.



Potem udokumentowałem kasztanowca zwyczajnego - Aesculus hippocastanum. Na przykładzie tego drzewa widać, że nie sposób skutecznie zabezpieczyć rany po utracie takich konarów.







Teraz znajduję się przy ulicy Matejki na zapleczu kościoła p.w. św. Mikołaja.



Tutaj na klombie zwracam uwagę na przekwitające róże.







Chodnik w tej okolicy jest wyłożony kostką z porfiru.



Tuż przy krawężniku przycupnął tutaj jakiś mniszek - Taraxacum.





Następnie przyglądam się murowi oporowemu.



Zasiedliła go między innymi wietlica samicza - Athyrium filix-femina.







Usadowił się tutaj także mech, który oznaczyłem jako prątnik - Bryum caespiticium.







Odcinek muru biegnący ku rynkowi nie jest zasiedlony.



Następnie bardzo szybko przemknąłem przez rynek.



A to już końcowy odcinek ulicy Krakowskiej, gdzie znajduje się dom, który miałem przede wszystkim udokumentować.





Jego ściana oraz ściana przeciwległej kamienicy są znakomitymi kartkami do pisania dla pewnej grupy młodzieży.





Zaplecze domu porasta winobluszcz - Parthenocissus.



Od tyłu budynek prezentuje się tak.



Zza płotu zerknąłem także na podwórko.





I ponownie widok winobluszczu - Parthenocissus.



Tylna ściana posesji prezentuje się niezbyt okazale.





W tej sytuacji pozwoliłem sobie na dłuższą sesję zdjęciową z prosienicznikiem szorstkim - Hypochoeris radicata.









Po wyjściu na ulicę Krakowska udokumentowałem kwitnący pasternak zwyczajny - Pastinaca sativa.





Ulica Krakowska kończy się na tym wiadukcie. To tutaj kiedyś płonęła cysterna z gazem.