Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2016-08-20 Jaworzno - między Wilkoszynem a Ciężkowicami - część 2
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2016 «

#14283
od września 2006

2016.11.03 16:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W drugiej części tego serialu poruszamy się w przybliżeniu odcinkiem trasy oznaczonym kolorem zielonym.



Na początku idziemy jeszcze przez około 50 metrów końcówką żółtej trasy. Na początku mijamy kolejną nawłoć kanadyjska - Solidago canadensis.



Jest dereń świdwa - Cornus sanguinea.



Jest ostrożeń warzywny - Cirsium oleraceum.



Jest karbieniec pospolity - Lycopus europaeus.





Po lewej stronie drogi mamy zalesianą porębę.





Z drzew liściastych pozostawiono tutaj dęby szypułkowe - Quercus robur.





Zalesiana poręba to teraz spory gąszcz.



Znaczącym składnikiem tutejszej flory jest strzec Fuchsa zwany teraz jajowatym - Senecio ovatus.





I wreszcie wkraczamy na pożądaną ścieżkę. Widać, że jest ona mało używana, ale nam to nie przeszkadzało.



Zaraz na poboczu zauważyłem dzięgiel leśny - Angelica sylvestris.



Pośród krzewów było sporo kruszyny pospolitej - Frangula alnus.



Ścieżka jest zarośnięta, ale do przejścia. Wśród traw dominowała trzęślica modra - Molinia caerulea.







W drzewostanie po bokach zauważyliśmy sporo sosny Banksa - Pinus banksiana.





Ścieżka powoli zanika, ale jeszcze się nie niepokoimy.



W drzewostanie pojawiają się mocno pokręcone sosny zwyczajne - Pinus sylvestris.



Przeszliśmy prawie 80% długości tego odcinka. Ścieżka ewidentnie zanika. Jednakże na tym etapie trudno było się wycofać.



Właśnie jesteśmy w okolicy, gdzie las przecina linia przesyłowa. Do drogi będącej naszym celem zostało mniej niż 50 metrów.



Znaczy się, jeszcze da się iść, ale droga jest co raz trudniejsza.





Trafił się nawet kamień graniczny, co świadczyło o tym, że idziemy w słusznym kierunku.



Tutaj też jest ta ścieżka.





Wszystko, jeśli idzie o możliwość przejścia na wprost skończyło się tak.







Obchodzimy te chaszcze. Po drodze mijamy małego świerka pospolitego - Picea abies.



I wreszcie natrafiliśmy na pożądany trakt.



Na jego skraju trafił się chaber o ostrych długich przyczepkach - Centaurea. Co do gatunku lepiej się nie wypowiadać.



Ponownie zerkamy na ścieżkę. Na tym etapie przeszliśmy nią niecałe 20 metrów.



Właściwie kręciliśmy się w okolicy, w której wyszlibyśmy, gdyby wybrany na początku trakt był do przejścia na całej długości. Tutaj zamykał go łan sadźca konopiastego - Eupatorium cannabinum.



« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2016 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji