Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
2016-07-08 Jaworzno Wilkoszyn - z północy na południe
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2016 «

#14377
od września 2006

2016.11.23 20:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
W kolejnym odcinku ruszam na południe trasą oznaczoną kolorem zielonym.



Zanim to się stało pokręciłem się trochę w miejscu. Na początku kolejne kruszczyki Schmalhausena - Epipactis x schmalhausenii.





Cały czas otacza nas bór jakiś tam.



W jego runie trafia się dość często goździk kartuzek - Dianthus carthusianorum.





Trafił się też wyblin jednolistny - Malaxis monophyllos.





Jeszcze ostatnie spojrzenie z górki



Jeszcze zerknięcie na kolejnego pomocnika baldaszkowego - Chimaphila umbellata.





Jest tutaj także głowienka pospolita - Prunella vulgaris.





Dopiero teraz ruszyłem raptownie na południe.



Teraz ograniczyłem liczbę wykonywanych zdjęć , ponieważ las na całym obszarze wygląda prawie tak samo.



Ten storczyk tutaj mógłby być kruszczykiem szerokolistnym - Epipactis helleborine.



Przekraczam linię przesyłową.



Mijam goździka kropkowanego - Dianthus deltoides.





I znowu kruszczyk być może szerokolistny - Epipactis helleborine.





A dalej prawie cały czas to samo. Albo bór jakiś tam.



Albo brzezina





I na zakończenie łan chrobotków - Cladonia.





I to by było na tyle na ten rok jeśli chodzi o tę okolicę. Wkrótce zmiana kierunku.

(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 23.listopada.2016)

#14378
od września 2006

2016.11.23 21:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Walka o zaniechanie wydobycia węgla spod Jaworzna i Mysłowic trwa. W 12 numerze tygodnika Co Tydzień w artykule pt. Rozterki kopalniane w akapicie pt. Okoliczności przyrody wyraziłem swoje zdanie w tej materii:

Jeśli wszystko pozostawimy na żywioł, kierując się maksymą – po nas choćby potop – warunki życia dla nas na takich obszarach będą nieciekawe. W związku z tym, trzeba przyjąć, że wyprowadzka będzie konieczna. A potem, jeśli chodzi o rekultywację, najtaniej wychodzi zostawić wszystko siłom natury, które zawsze mają jakiś pomysł na zagospodarowanie takich terenów. Bytomskie Żabie Doły to teraz oaza dla wielu gatunków zwierząt chronionych, nierzadko ściśle. Podobnie dzieje się tuż za granicą w Jeleniu Łęgu. Po pewnym czasie można będzie powrócić w te miejsca, zagospodarować je turystycznie i ponownie, jak to powiada się w pewnym serialu „trzepać kasiorę”. Czego życzę naszym czytelnikom w przyszłości.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Botanika « wędrówki z Grzegorzkiem « 2016 «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopiuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji