2017.09.16 19:15
Po śniadaniu udaliśmy się na poważne grzybobranie. Jakby nie patrzeć do obiadu było sporo czasu. Dołączyłem do grupy penetrującej okolice położone na północ od jeziora Siemczyno. Teren tworzyło kilka pagórków podzielonych błotnistymi dolinkami. Zatrzymaliśmy się w łuku drogi, około 200 metrów na północ od jeziora.
Po drugiej stronie drogi zauważyłem skupiska nerecznicy samczej - Dryopteris filix-mas.
Po naszej, czyli prawej stronie drogi las był w typie boru jakiegoś tam. Niby mieszany, ale raczej znacznie odbiegający od naukowego wzorca.
Grzyby były tuż przy drodze. Oto twardzioszek obrożowy - Marasmius rotula.
Była też ciemnobiałka - Melanoleuca.
Ze swojej specjalności zauważyłem rdzaka - Pucciniastrum agrimoniae na rzepiku pospolitym - Agrimonia eupatoria,
Z mchów był tutaj gajnik lśniący - Hylocomium splendens.
Jest i rokietnik pospolity - Pleurozium schreberi.
Niejaką osobliwością była ta pieniążnica szerokoblaszkowa - Megacollybia platyphylla. Czy kubek został podniesiony, czy położony nie wiadomo. w pobliżu było sporo śmieci.
Oto szyszkolubka kolczasta - Auriscalpium vulgare.
I ponownie zielony przerywnik, czyli nerecznica samcza - Dryopteris filix-mas.
W dalszym ciągu penetrujemy pobocze drogi w jej łuku. Oto dość osobliwy czernidłak - Coprinus. Niestety nie zapamiętałem jego nazwy. Liczę na podpowiedź w komentarzu. Nie wykluczony Coprinus romagnesiana.
Była też kustrzebka - Peziza.
Trafił się jeszcze muchomor szyszkowaty - Amanita strobiliformis. Jest dość wyłysiały, ale takie też bywają.
Zerkam na las po lewej stronie drogi.
Dopiero teraz odbijamy w prawo. Na początku trafił się oset - Carduus. Jest dość dziwny i nie mogę sobie na razie z nim poradzić. Możliwy mieszaniec z udziałem Carduus nutans. Szkoda, że nie pozyskałem realnego okazu.
Idziemy trawiastym traktem pomiędzy pagórkami.
Pod nogami, tak jak to bywa w borach spotykamy sporo rokietnika pospolitego - Pleurozium schreberi.
Był też goździeńczyk pomarszczony - Clavulina rugosa.
W tym odcinku podążaliśmy na zachód.
Po drugiej stronie drogi zauważyłem skupiska nerecznicy samczej - Dryopteris filix-mas.
Po naszej, czyli prawej stronie drogi las był w typie boru jakiegoś tam. Niby mieszany, ale raczej znacznie odbiegający od naukowego wzorca.
Grzyby były tuż przy drodze. Oto twardzioszek obrożowy - Marasmius rotula.
Była też ciemnobiałka - Melanoleuca.
Ze swojej specjalności zauważyłem rdzaka - Pucciniastrum agrimoniae na rzepiku pospolitym - Agrimonia eupatoria,
Z mchów był tutaj gajnik lśniący - Hylocomium splendens.
Jest i rokietnik pospolity - Pleurozium schreberi.
Niejaką osobliwością była ta pieniążnica szerokoblaszkowa - Megacollybia platyphylla. Czy kubek został podniesiony, czy położony nie wiadomo. w pobliżu było sporo śmieci.
Oto szyszkolubka kolczasta - Auriscalpium vulgare.
I ponownie zielony przerywnik, czyli nerecznica samcza - Dryopteris filix-mas.
W dalszym ciągu penetrujemy pobocze drogi w jej łuku. Oto dość osobliwy czernidłak - Coprinus. Niestety nie zapamiętałem jego nazwy. Liczę na podpowiedź w komentarzu. Nie wykluczony Coprinus romagnesiana.
Była też kustrzebka - Peziza.
Trafił się jeszcze muchomor szyszkowaty - Amanita strobiliformis. Jest dość wyłysiały, ale takie też bywają.
Zerkam na las po lewej stronie drogi.
Dopiero teraz odbijamy w prawo. Na początku trafił się oset - Carduus. Jest dość dziwny i nie mogę sobie na razie z nim poradzić. Możliwy mieszaniec z udziałem Carduus nutans. Szkoda, że nie pozyskałem realnego okazu.
Idziemy trawiastym traktem pomiędzy pagórkami.
Pod nogami, tak jak to bywa w borach spotykamy sporo rokietnika pospolitego - Pleurozium schreberi.
Był też goździeńczyk pomarszczony - Clavulina rugosa.
W tym odcinku podążaliśmy na zachód.