Kolejny etap wędrówki. W dalszym ciągu widać efekty inwazji klonów, klonów zwyczajnych - Acer platanoides.



Na znajdujących się tutaj ułamkach moją uwagę przykuł jaskrawopomarańczowy porost.





Był tam także mech z rodzaju szurpek - Ortotrichum.





Towarzyszyła im przytulia pospolita - Galium mollugo.



Zmiana miejsca pstrykania. Oto współczesna tablica uzupełniająca macewę na grobie babci Samuela Mandelbauma.



W tej okolicy skupiłem się na koszyczkach prosienicznika szorstkiego - Hypochoeris radicata. Małego chrząszcza nie dałem rady oznaczyć.







Była tam też świerzbnica polna - Knautia arvensis.



Oto kolejna macewa i szare porosty z czarnymi perytecjami. Podłożem jest czarny marmur - skała węglanowa.







Było tam coś jeszcze.



Wracamy do roślin. Oto tymotka boehmera - Phleum phleoides.







Często widuje się tutaj dziewannę firletkową - Verbascum lychnitis.



A teraz coś z motyli. Oto gąsienica z gatunku Acronita rumicis.





Ponownie przytulia pospolita - Galium mollugo.



Następnie chrząszcz z rodziny kóżkowatych. Wydaje mi się, że to zmorsznik.



Tutaj jest pępawa dwuletnia - Crepis biennis.



Tutaj jest koniczyna pogięta - Trifolium medium.





I wreszcie krótki przerywnik, abyśmy nie zapomnieli gdzie są robione zdjęcia.





I na zakończenie dłuższa sesja zdjęciowa pod hasłem sceny z życia kózkowatych na świerzbnicy polnej - Knautia arvensis.









Oto scena kulminacyjna.



Ten sam kwiatostan, inny osobnik. Tamta para odleciała.



Prawie pusty kwiatostan.



I jeszcze jeden, duży samotnik.