To już koniec serialu w tym stylu. Pstryknąłem początek ostatecznego porządkowania placu.



Następnie w przyległym parku sfotografowałem śliwę wiśniową - Prunus cerassifera.



Atakuje ją maślanka wiązkowa - Hypholoma fasciculare.





Oto liść tego drzewa. Wyraźnie widać cechy gatunku.



Szybka zmiana miejsca akcji. Oto aleja Henryka, ciekawa kamienica oraz jej otoczenie.





Idąc dalej docieram do jej skrzyżowania z ulicą Sienna. Odnotowuję istnienie drzew, z których część przybrała barwy jesieni.





Teraz zerkamy na plac wyczyszczony na mocy "Lex Szyszko". Drzewa kontratakują.



Podobnie wygląda plac po przeciwnej stronie ulicy opróżniony z drzew na mocy wyżej wymienionej ustawy.



Bliżej ulicy rosły sobie buki zwyczajne - Fagus sylvatica w odmianie purpurowej. Teraz na ich pędach odroślowych wystąpił mączniak. Wychodzi na to że zwie się on po prostu Erysiphe alphitoides. Suszki są. Grzyb atakuje szlachetną odmianę nie tykając dzikiej podkładki.







Na rzeczonym placu albo tuż za jego granicą coś zostawiono.



Wracam na aleję Henryka. Tutaj zauważyłem flagowca olbrzymiego - Meripilus giganteus.







Wracam na trójkątny placyk oczyszczony z drzew. Teraz powstał tutaj gąszcz z dominacją jaśminowca - Philadelphus wzbogaconego o nawłoć kanadyjską - Solidago canadensis.



A tak w tym rejonie wygląda ślad po byłej linii kolejowej.



Teraz przechodzę na drugą stronę ulicy Siennej. Tutaj zwracam uwagę na sporą kępę astra amerykańskiego - Aster Novae-Angliae.



Uczyniłem go bohaterem dłuższej sesji zdjęciowej. Przy okazji zauważyłem rusałkę admirała bardzo steranego życiem.













Teraz idę w górę alei Henryka dokumentując istniejący drzewostan.









Następnie skręcam w ulicę Grunwaldzką.



Dochodzę do ulicy Sokoła.



Skręcam w prawo. Tutaj barwy jesieni dominują.



Tym nie mniej bliżej ulicy Słowackiego klon zwyczajny - Acer platanoides wciąż tkwi w środku lata.



Po drugiej stronie ulicy znajdują się kasztanowce zwyczajne - Aesculus hippocastanum przycięte bardzo mocno. Przeżyły.



Teraz jestem w parku. Tutaj większość drzew jeszcze nie czuje trwającej jesieni.



Oto listek młodego miłorzębu japońskiego - Ginkgo biloba.



I w końcu ostatnie zdjęcia placu po kamienicy. To już koniec tego tematu na rok 2017.