Serdeczne podziękowania za pamięć:)
Sytuacja opanowana wobec tego. Lubią rosnąc razem i dlatego nic mi nie pasowało. Za pierwszym razem faktycznie mogłaby to być Setoseptoria arundinacea chociaz zarodniki też nie bardzo z pasują z liczbą sept. Zdjęcia jednak w pośpiechu wykonałem tak niechlujnie, że nie widać zbyt dobrze detali.
Ponowiłęm próbę kilkakrotnie i widocznie pod żyletkę trafiały owocniki Lophiostoma arundinis.
Oto zarodniki ... zgadzasz się ze mną?
U mnie zarodniki miały (-4) 5 (-6) sept, podczas gdy u twoich widzę chyba zdecydowaną większość z trzema. Poza tym te wyraźne krople w zarodnikach?