Wracając z lasu,przy chodniku,pod klonem zobaczyłem coś takiego:

Zaciekawiony znaleziskiem wyjąłem jedno z nich:

W dotyku miękkie,ale głębiej twardawe.Na myśl przyszły mi opisywane "czarcie jaja",o których niedawno czytałem.Postanowiłem rzucić okiem "pod skorupkę"


Wszystko ok,kto mi jednak powie co znalazłem ?

Tak, to: Phallus impudicus - sromotnik smrodliwy [sromotnik bezwstydny]
Lepiej byś przekroił jajo. piekny jest przekrój i więcej widać :-)

Dziękuję za potwierdzenie.Od dziś w torbie z akcesoriami foto będę nosił jakiś nóż... W chwili robienia zdjęcia nie miałem nic takiego pod ręką,a szkoda.

Witam ponownie.Po tygodniu z jajek nic się nie wykluło.Nadrabiłem jednak zaległości,a oto efekty.

No widzisz jaki piękny przekrój :-)
Czas "wykluwania się" jest długi, nawet 2-3 tygodnie (to z moich obserwacji ubiegłorocznych). Za to jak się "wylęgną" to tylko CHWILA (kilka godz.) i już ich nie będzie, bądź całkiej się "rozypią". Teraz przypilnuj, niedługo będzie białawy trzon pokryta miękką, śluzowatą masą zarodnikonośną - oliwkowozieloną. No i smród będzie sygnalizował, że się rozwinęły :-) To jeden z ciekawszych gatunków do obserwacji - powodzenia.