W tym przypadku pokuszę się i tytuł wstawię nawet bez znaku zapytania aczkolwiek opinie mile widziane:)

Wczoraj zaszalałem bo prawie dwie godziny w terenie buszowałem, może byłbym nawet nieco dłużej ale zrobiło sie nieprzyjemnie bo coraz większy deszcz zaczynał padać.

Na początku zauważyłem na drewnie Propolis i miałem już go zlekceważyć ale po dokładniejszym obejrzeniu substratu zauważyłem jakąś galaretkę. A co tam pomyślałem; - dwa za jednym zamachem! Nożem ściąłem fragment łączący te dwa gatunki i nawet zdjęć nie robiłem. To gwoli wytłumaczenia dlaczego zdjęcia z domu.
Pod mikroskopem okazało się, że galaretka o zupełnie mi nieznanej budowie. Tu jednak nawet nasza poczciwa Flora Polska bez problemu poradziła z tym znaleziskiem. Okazuje się jednak, że był to strzał w dziesiątkę:)
Kategoria Ex, jak na razie jedno stanowisko z terenu Polski ... chyba że może ktoś w ostatnim czasie publikował??

Jest wymieniany w zamawianym przez poznański magistrat opracowaniu, dotyczącym powołania użytku ekologicznego, do którego chodzę z psem na spacer:D

"Niszowe" grzybki i chwała Mirkowi, za ich wychwycenie i UPUBLICZNIENIE :-)

Ale fajne. :D Masz nosa Mirek. :D Gratulacje! :-)

No i wyszła właśnie praca że Achroomyces effusus to synonim Colacogloea peniophorae

Marcin, a mógłbyś wrzucić jakieś "namiary" do tej pracy? C. peniophorae zbierałem kilkukrotnie - czasami bez śladów hosta, ale zawsze były charakterystyczne konidia w dużych ilościach.

Mycological Progress - zeszyt kwietniowy 2021, open access

Dziękuję.
Dotąd myślałem, że istnienie Achroomyces effusus jako odrębnego gatunku determinuje głównie brak konidiów, a to jednak nie tak.

siedlisko?

Mówisz siedlisko?
...ciężko określić jednym słowem to co pozostało z tego pięknego niegdyś zakątka.
Był to fragment starego, mieszanego lasu puszczańskiego. Po przejściu wichury a później służb leśnych zostały sporadyczne drzewa i kupy gałęzi, obecnie ostoja grzybów.