Ten sam las, na północnym skraju. Pod szczytem skłonu rowu odwadniająego, pod bukiem. Malutki, zebrałem wczoraj ok. 20 i zdjęcie dzisiejsze, trochę ściemniał, trzon był prawie biały.

Niemowlę grzybowe mogące być kilkoma gatunkami. Nie na raz oczywiście :-) Dla mnie to jest stadium nieidentyfikowalne.

Będę miał nauczkę, by takim maluchom dać żyć!

Skoro pod bukiem, to jest pewne prawdopodobieństwo, że to borowik usiatkowany (Boletus reticulatus), ale jak napisała Ania, młode borowiki są praktycznie nie do rozróżnienia. Przypomnij sobie, czy w tym miejscu nie rósł też świerk.

To jest las bukowo, grabowo, jodłowy z sosną i brzozą, a na skrajach z osiką. W tym fragmencie (wzdłuż pola) świerki raczej nie rosną. Na szczycie nasypu rowu rosną rzędem dorodne buki. Następnym razem upewnię się, czy w pobliżu rośnie świerk.

hm..do marynowania w sam raz

W zupce też by fajnie chrupał ;-)

A wy kpiarze ...
on był jeden i miał ze 2cm :(((

Hm.. 2 cm, jeden.. hm...

Jak juz zerwany to może choć do jajecznicy da się wrzucic?

Proponuję dokładnie wymyć mały słoik po kremie - będzie w sam raz żeby zamarynować borowika :-)

A po co myć? W krem wsadzić i zrobić eksperyment. Najlepiej w taki najdroższy żony, albo dziewczyny. Ciekawe, co powie?
Słuchajcie! Czy ktoś próbował zalać kiedy grzyba spirytusem? Nie w żołądku, tylko w słoiczku? Co z tego wyszło? Mam spróbować?

Spróbuj!!!
:-D

Obok wyrósł drugi!!! rosną szanse na jajeczicę :))) Ale na razie jest taki jak ten pierwszy :(( Może dotrwa do wieku młodzieńczego?