Las świerkowy. W lesie byłem pewien,że lśniąca, w domu już nie.

Wszystkie lakownice lśniące jakie spotykałem miały trzon dość długawy, i same w sobie były małe, największy jaki spotkałem to miał jakieś 4 cm średnicy i miał biała obwódkę... I jeszcze do tego lucidum lubi liściaste...
ale po poszukiwaniach internetowych znalzłem
http://grzyby.and.pl/wilga/Ganoderma_lucidum.jpg
http://grzyby.strefa.pl/foto06/ganoderma_lucidum_10.jpg
jakoś tak łudząco podobny do Twojego...
Ale i tak pewnie się okaże być pniarkiem :D

Te z pierwszego i ostatniego zdjęcia maiły kilkanaście centymetrów. Jak to jest pniarek to chyba narazie sobie "hubki" odpuszczę.

To nie może być pniarek, to na pewno jakaś Ganoderma!

A nie będzie to Ganoderma carnosum ? Tym bardziej, że w lesie świerkowym...

Lakownica czarnobrązowa to dla mnie jedyna alternatywa, ale odpowiedzieć, która to z nich to nie dam rady. Może ktoś potrafi tylko na podstawie zdjęć.

Ta hubka ma za jasny kapelusz jak na G. carnosum. Całą sprawę utrudnia brak charakterystycznie połyskującego trzonka. Jednak skłaniam ku G. lucidum - której nigdy nie spotkałem.

U mnie ta brązowoczarna jest dość częsta na zmurszałych pniakach jodłowych. Nigdy jednak nie przybierała jasnych odcieni.




Charakterystyczny trzonek.

Czy to był czysty las świerkowy, czy trafiały się pojedyncze liściaste? Potrzebna będzie fotka pniaka - chodzi o korę. Po tym da się określić - szpilkowe czy liściaste. No chyba, że zerknie tu taki spec od hubek...

u mnie lucidum wyglądają tak.
młodziutki

młody

dojrzały

staruszek

Pojedyncze liściaste się trafiały, w tym miejscu bardzo rzadko - ale nie mogę wykluczyć, może ten pień to właśnie liściasty, cały porośnięty mchem, pewnie dla tego nie widać trzonków, grzyba i podłoża nie ruszałem.

Jedyna fotka na której widać na czym rósł.


A to maluch w postaci duszka.

Stawiam na lśniącą, choć mam pewne "ale". Więcej nie wymyślę.

Jak w mchu będą trzonki, to sprawę z oznaczeniem uważam za przesądzoną:-)

Nie mam możliwości sprawdzenia. 300km od domu.

Ja zdecydowanie stawiam na Ganoderma carnosum :-) Kiedy są młode, w fazie wzrostu, bywają jeszcze jaśniejsze niż na zdjęciach Kirucha.