Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Żel silikonowy w suchych zbiorach...
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Mykologia. Warsztat. « O zielniku i dokumentacji zbiorów «
i

#705

Ktoś spotkał się z umieszczaniem torebek z wysuszonym żelem silikonowym w zielnikach, galbotach z owadami i tym podobnych?
Ma on za zadanie absorbować wilgoć, ale trzeba go co jakiś czas suszyć.
Jeśli ktoś tego używał, proszę, aby podzielił się swoimi doświadczeniami na forum :-)
Gdzie można coś takiego zdobyć?

Chodzi o to, że woreczki strunowe mimo wszystko przepuszczają odrobinę wilgoci i niektóre grzyby np. pieczarki, czubajki, mają tendencję do pleśnienia. Gdyby sposób z żelem dało się wykorzystać, to można by zapobiec uszkodzeniu takich "trudnych" eksykatów.
i

#515

2005.07.13 13:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Miałem robić artykuł z ilustracjami o "nowej rewelacyjnej metodzie przechowywania eksykatów grzybowy im. Snowarskiego" ale to nie ucieknie.
Tak, że narazie bez obrazkow podzielę się dokonaniami ostatnich kilku miesięcy.

Metoda pierwotna od której wyszedłem - poszczególne znaleziska w indywidualnych woreczkach strunowych, każde z karteczką identyfikacyjną (etykietą) włożoną do środka tegoż woreczka z suszkami). Wielkość woreczka dostosowana do rozmiaru suszek.

Woreczki z dnia zbiorów w zbiorczym woreczku strunowym o stałej weilkości. Jak w dniu było b. dużo zbiorów to kilka takich woreczków zbiorczych.

To w podłużne kartonowe pudła.

Wady - żle się szuka jak worki przewalają się w dużych kartonach. Niechlujstwo.
Ale przede wszyskim - woreczki strunowe nie sa hermetyczne - nie tyle przez strunę przechodzi powietrze co chyba przez "rzadki" plastik albo spawy. Jest to proces powolny ale u mnie prowadził do tego że czuć było zapach suszek w pomieszczeniu (mimo, że "worek w worku"). Jeśli pomieszczenie jest wilgotne to może być problem o którym pisze Sebastian.


Nowa rewelaycjna metoda polega na zmianie opakowania zbiorczego dla woreczków strunowych.

Testowałem rozmaite plastikowe, prostokątne pojemniki na żywność (takie "dolodówkowe" albo zamrażarkowe), o różnych pojemnościach. Przeważnie albo nietrwały shit albo drogie. I stanęło na konkretnym modelu.

Może być to sprzedawane pod różnymi markami ale w Macro jest to z nalepką
Veresa - jest szereg pojemności od poniżej 2l - 2l - 3l - 4l. Na dziale gospodarstwa domowego - pojemniki.
Ten właściwy to 4litrowy.

Nie mam teraz przy sobie czterolitrowego, jak będę miał to podam kod produktu.

Jest to seria z pudełkiem prawie prostopadłościennym (oczywiście krawędzie są zaokrąglone) z przeźroczystego ale opalizującego dość grubego plastiku, wieczko z białego plastiku nieprzeźroczystego.

Do jednego pojemnika wchodzi zadziwiająco dużo torebek jednostkowych. Wkłada się je na stojąco, w jednej warstwie, w jednym rzędzi lub w dwóch. Należy poprzekładać "torebki z dnia" wyciętymi kawałkami kartonu dla porządku i łatwości szukania.

Wybór 4-litrowego a nie innego wynika z:
- odpowiedniej wysokości dla suszek - nie za wysoki, nie za niski,
- optymalnego wykorzystania objętości - w większym zaczął by się chaos, w mniejszym jest gorszy stosunek torebek/objętości zajmowanej na półce.

Po kilu miesiącach eksploatacji mogę powiedzieć.

Są wysoce hermetyczne (pewnie nie idealne) - ale nie odczuwa się zapachu w pomieszczeniu.

Pojemne - dość powiedzieć że zbiory z 7 lat (a gromadzę dużo torebek) zajęły niecałe 10m bieżących.

Łatwo szukać - na czole pojemnika, niezmywalnym (wodą) flamastrem, zapisuję kody suszek. Można to potem w razie potzeby zetrzeć wacikiem ze spirytusem.
Pojemniki mogą stać na półce po kilka na sobie. Łatwo się znajduje, zdejmuje, otwiera, bieże torebkę, odkłada pojemnik.

Można elegancko mrozić w zamrażarce bez obawy "skażenia" naszego mięska, warzyw i owoców.

Estetyczne.

Stosunkowo tanie - kilka złotych za sztukę w Macro. Na rok przy intensywnym zbieraniu potrzeba kila do kilkunastu pojemników.


Samo włożenie żelu suszącego nie jest głupie - ale do takiego prawie hermetycznego opakowania zbiorczego - inaczej to trochę bez sensu. Jak worekczek jest przepuszczalnym sitkiem to osuszasz pomieszczenie a nie suszki.



Co do pytania Sebastiana o żel.

Luzem żel można kupić w POCh (Polskie odczynniki chemiczne) 1 litr żelu z chlorkiem kobaltu jako indykatorem zawilgocenia to coś ok. 60zł. Ale lepiej mieć to w gotowych pakietach bo nie brudzi i nie pyli (to są zapylone kryształki, granule, poza tym się kruszą).
Jakby ktoś doszedł śledztwem gdzie i za ile i jakie pakiety można kupić proszę koniecznie dać znać. Sprawdzić przed zakupem czy da się regenerować (tegeneracja to prażenie w 250-300st.C
Jak woreczek-pakietu jest plastikowy to się nie da tak regerować :)
i

#706

Mój zielnik ostatnio bardzo się rozrósł - z tekturowego pudła w szafie przenoszę wszystko do takiej wielkiej szuflady (700x500x100 mm - chyba wystarczy na kila lat ;-))- tam woreczki będą poukładane w pojemnikach. Ułatwi mi to zarządzanie zbiorem, bo teraz mam tam straszny bałagan i już się nie mogę połapać. Eksykaty chcę uporządkować systematycznie - np. pieczarkowce osobno, zasłonakowce osobno itd. Nie wiem na ile się to sprawdzi.

Co do zapachu - ulatnia się przez woreczki, ale jest słabo wyczuwalny, trzeba otworzyć szafę - u mnie najsilniej pachną czubajka czerwieniejąca i gąska mydlana (swojski zapaszek, nie ma co...).

O żel się pytam, bo nawet w mieszkaniu w bloku trochę tej wilgoci jest (chociażby opary z kuchni), więc grzybki są zagrożone.
i

#587

2005.08.13 22:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
Mam obrazek z pojemnikami zbiorczymi o których piszę dwie wypowiedzi w górę.

Kod produktu zachwalanych przeze mnie pojemników Verese 4 litry to 03875-801-67.

opakowania zbiorcze

Ten najwyższy z pudełkami po herbacie jako opakowania jednostkowe, jest mniejszy - to suszki od Ani :)
Swoje trzymam w torebkach strunowych.
i

#951

Czyli to takie pojemniki, jak myślałem :-)
Mam jeden w domu, tyle że mniejszy, zastanawiam się nad zakupem kilku takich pojemników. Do mojej szuflady wejdzie ich chyba dziewięć. Byłby wygodny sposób na uporządkowanie zielnika ;-)
i

#1016

Zaopatrzyłem się w kilka mnijeszych pudełek (znalezione w domu ;-)), w moim przypadku jest to wygodne, bo zielnik prowadzę w porządku systematycznym. Teraz gdy grzybków nie jest zbyt wiele (ok. 200 eksykatów), pudełka nie muszą być duże, bo i tak wszystkie np. borowikowce mogę wrzucić do jednego pojemnika i nie boję się, że mi się pogubią, łatwo je odszukać.
Kiedy będzie się rozrastał zwyczajnie dokupię pudełek, lub wymienię na większe.

Najważniejsze - eliminują zapach ;-))
Nie muszę chyba wspominać, że borowikowce w takiej ilości cuchną jak skarpety, a suszone gołąbki jak... no właśnie zapach jest różny w zależności od gatunku np: gołąbek złotawy po wysuszeniu pachnie jak paluszki z Lajkonika ;-)))
Ot, taka ciekawostka :-)
i

#2530
od września 2004

Dowiedział się ktoś, gdzie można kupić ten żel krzemionkowy w pakietach? Bo jednak kupowanie 1 kg granulatu nie ma sensu (cholera, to byłby chyba zapas na 20 lat).

#8
od czerwca 2005

W chemii żel krzeminokowy stosuje się do suszenia w eksykatorach. Często zawiera wskaźnik kolorystyczny. Jeśli jest niebieski, żel jest suchy, gdy zaróżowieje, trzeba go wysuszyć aż stanie się niebieski i można go używać ponownie. Wydaje mi się, że w zastępstwie żelu można użyć bezwodnych soli, takich jak siarczan magnezu albo sodu. Tutaj wskaźnikiem zwilgotnienia byłoby zbrylenie się zawartości woreczka.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Mykologia. Warsztat. « O zielniku i dokumentacji zbiorów «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji