Jak w tytule, po częstych i obfitych opadach lipcowych, w dniu 14 tegoż miesiąca spostrzegłam w ogródku przed domem, pośród kory sosnowej drobniuteńkie (ok. 5 mm) brązowe (ten wątek) i białe (wątek za chwilę) bractwo grzybkowe (cóż, nie da się zaprzeczyć, że mykoholizm "infekuje" mnie już od dawna, powolutku, a jednak ...).
Co można powiedzieć na podstawie takich dwóch fotek?



Spodobały mi się te jego blaszko-falbanki.

Wygląda jak Mycena, czyli grzybówka jakaś. Ale jaka?... Chyba tylko Andreas mógłby odpowiedzieć na podstawie zdjęcia:-)

Jak tylko się znów pojawią będę pytać, czy ktoś zechce wziąć takiego pod mikroskop... :-)

Możliwe, że Mycena sanguinolenta (kolorki mi pasują), niestety trochę podsuszona.
Powinna mieć czerwony sok (możliwe, że nawet go widać na ostatnim zdjęciu w miejscy złamania na trzonku). Z racji dużej niepewności pozostałbym przy Mycena sp. :-)

Na pierwszym zdjęciu - trzy gatunki grzybków - super ;-))

Jak będą nowe, świeże - zerknij, czy po urwaniu kapelusza nie mają odrobiny ciemnego soku. Wyglądają na podeschnięte grzybówki krwawiące (Mycena sanguinolenta). Pojawiają się już od późnej wiosny.

Sebastianie, masz na myśli te białe i żółte "krążki" na murku? Tak blisko domu, a może być tak ciekawie??? :))

Aniu, będę czekać z niecierpliwością do późnej wiosny! Ale wcześniej też nie dam im spokoju, może akurat... :))

Basiu...te białe i żółte to porosty - też grzybki, o których pisze Sebastian.

Nie sprzyja im zbytnio to środowisko, bo murek ma już 30 lat i jest mocno wystawiony na słońce (wystawa południowo-zachodnia), ale jednak grzybki (porosty) w końcu wygrają!!! ;-)))))

Ciekawe, czy byłoby to możliwe oznaczyć kiedyś te gatunki (jak podrosną)? To wrzuciłabym temat do Porostów...


Chyba palnęłam: "jak podrosną" - jak one teraz mają rozmiary prawie mikroskopijne, to do "podrośnięcia" chyba musiałoby minąć ładnych parę wilgotnych lat... A gdyby tak wziąć te drobinki pod mikroskop?

(wypowiedź edytowana przez topazzz 24.listopada.2007)

Basiu,te szare z białym brzegiem to prawdopodobnie Lecanora dispersa - Misecznica pospolita.Żółte wyglądają jak pospolity Liszajecznik (Candelariella), może Candelariella aurella ? Nie czekał bym aż podrosną :)

Spróbuj zrobić fotki w trybie SUPER MACRO w największym formacie - jeśli masz taką funkcję, zrób maksymalne zbliżenie i wytnij tylko tą część z porostami... Są dość wyraziste - myślę, że można by je oznaczyć...
30-letni murek w sam raz dla porostów...

Na razie nie mam szczęścia do gatunków innych jak "pospolite", ale może to się kiedyś zmieni, wszak dopiero zaczynam... (i uczę się...) :-)
Ale pospolite też warto znać, więc zaraz poczytam o Lecanora i Candelariella.

(wypowiedź edytowana przez topazzz 24.listopada.2007)

A zatem do dzieła, już biegnę z aparatem! Szukajcie, proszę, moich porostów w "Porostach", już niedługo!!! :-)))

Masz nad nami dużą przewagę. Twój zawód dla osoby zajmującej się oznaczaniem porostów jest elementem zazdrości... Czekamy na makro. Otej porze roku wiele porostów jest szczególnie łatwym celem do fotografowania.

Jeśli jako chemik mogłabym w czymś pomóc, chętnie to uczynię. :)
O tym 30-letnim murku to się nieprecyzyjnie wyraziłam, chodzi o to, że choć murek ma 30 lat, to tylko takie mikroskopijne porosty na nim. Ale skoro już zasiedliły, to oznacza, że "atak" się zaczął...

Grzegorz...jeśli to do mnie uwaga na temat "zazdrości", to chyba nieporozumienie... Nasze posty po prostu zbiegły się w czasie, z tym, że Ty swój nadałeś, kiedy ja swojego redagowałem. Masz rację - Twoje typowania są bardzo prawdopodobne...

Jeśli chodzi o murek, to chyba jest na nim więcej porostów, ale bez dobrej lupki ich nie dostrzeżesz...

Marku, absolutnie nie o to chodzi. Miałem na myśli raczej siebie. Ponosiło mnie wielokrotnie, gdy widząc piękne porosty nie dysponowałem odczynnikami do ich oznaczenia. W takich właśnie chwilach prawdziwie zazdrościłem ludziom mającym do nich dostęp. Wiedząc, że Basia jest chemikiem z zawodu (znamy się nie tylko z forum, ale nie osobiście) starałem się w ten sposób zachęcić ją do tematu grzybków lichenizowanych. Jeśli zrozumiałeś to inaczej - przepraszam.

Grzegorz!!!...wszystko jasne!!!...źle odczytałem Twoje intencje...
Ja od dawna wiedziałem, że Basia "załapie" się na grzybki...no i dobrze, bo fajnie foci...