Postanowiłem, w końcu, zacząć bardziej przyglądać się znajdowanym w "swoich" lasach pieprznikom. Coraz rzadziej zbieram grzybki do celów konsumpcyjnych, a kurek mam w zamrażarce dwuletni zapas, więc powinno być łatwiej :) Niestety z nazywaniem znalezisk już tak łatwo może nie być :)

Poniższe grzybki , kilka lat temu, bez wnikania, "łyknął bym" do koszyka jako pieprzniki blade, ale nie dziś :) Swoją drogą to z tym gatunkiem jest u Nas pewne zamieszanie, a ja będę musiał zrewidować swoje znaleziska nazywane Cantharellus pallens.

Początkowo zastanawiałem się nad C. ferruginascens, ale nie bardzo mi podchodził ( np. owocniki zbyt masywne ), a potem trafiłem na włoskiej stronie na typowany gatunek, który już pasuje mi dużo bardziej, ale czy to on? :)

Grzybki rosły w wielowarstwowym lesie mieszanym -gł. jodły i dęby.

















po 40 minutach

Byłby to kolejny gatunek do mojego zestawienia :-) Cantharellus

Dość podobne wydają mi się te z mojego wątku. Tylko moje zdjęcia marne (trochę przebarwione ku różowemu), no i przebarwienia silniejsze - może owocniki mocniej "wymacane". Nie zgłosiłem jako C. pallens właśnie ze względu na te przebarwienia.

A gatunek tytułowy wydaje mi się trochę "podejrzany"... część źródeł synonimizuje go z C. pallens, w literaturze PL nie ma, a właściwie raz jest: https://www.grzyby.pl/pelna/grzyby-makroskopijne-Polski-w-literaturze-mikologicznej-gatunki.htm, ale pod pozycją Cantharellus pallens Pilát - "Ślusarczyk 2019 (as: C. subpruinosus)"...

Nadal czekamy na monografię "kurkowatych", której ukazanie się jest przesuwane od kilku lat. Na razie musimy pogodzić się z bałaganem;D