Znaleznione dziś, rosły na obłamanej gałęzi brzozy.
Małe owocniki miały ok. 3 mm wysokości, największy 2.5 cm



Puste w środku.
Przypominają mi buławkę - ale jaką?

Może to być Macrotyphula fistulosa var.contorta

Rzeczywiście, na niektórych zdjęciach znalezionych w internecie wygląda identycznie. Sa jednak również takie, na których wspomniany gatunek prezentuje się zupełnie odmiennie (owocniki poskręcane, smukłe, wąskie, wysokie). Jeśli to ten gatunek, to czy możliwa jest tak duża zmienność wyglądu w jego ramach?

A czy nie może to być "zwykła" Macrotyphula fistulosa, tzn. odmiana "nieskręcona"?

Jarek. Myślę, że różne "wygibasy", są spowodowane przede wszystkim czynnikami, których chyba nie możemy zdefiniować tak do końca. Zakładamy pewne okoliczności, ale nie mam rozeznania, czy prowadzi się jakieś badania pod tym względem.
Chyba to zbyt mało istotne, by było warte ogromnych nakładów.
Cóż więcej dopowiedzieć. Pierwsze to chyba doskonałe opatrzenie znawcy gatunku, lub to co częściej jest niezbędne, - mikroskop i profesjonalizm osoby oznaczającej.