Koniec października 2022
Województwo lubuskie, część północna
Zdjęcia macro - Piotr
Zdjęcia micro - ja

Moje zdjęcia micro z suszków przesłanych przez Piotra - ok 10 owocników.
Przyznaje się - nie radzę sobie z tym materiałem.
Spróbowałem wszystkich owocników.
W zasadzie, na podstawie trzech z nich uważam, że to zwykłe Boletus edulis, ale... ale, ale...
Celowaliśmy w skandynawskie
Boletus pinetorum.
Od trzech lat czekałem na ten moment.
3 lata temu wysłałem suszki do badania do pewnej Pani Profesor - z dużych z liter tylko ze względu na szacunek, nic więcej - bo ta pani nas olała totalnie.
Później, ze względu na suszę owe borowiki nie pojawiły się w ciągu trzech ostatnich lat...
Dlatego, teraz chciałbym sprawę doprowadzić do końca.
Oznaczenie mikroskopowe jest dość proste - ogromne, butelkowate kaulocystydy plus charakterystyczne strzępki kapelusza w zasadzie załatwiają temat.
Wg. poniższej publikacji.
"A new boletoid fungus, Boletus pinetorum, in
the Boletus section Boletus from Fennoscandia
(Basidiomycota, Boletales)"

Tylko u mnie wszystko się miesza... pokażę Wam poniżej zdjęcia micro... tylko z trzonu...
Jakim cudem na trzonie pokazują mi się podstawki?
To wiem... pomieszały się...
Ale cheilocystydy wyglądające na niepomieszane - również są widoczne na powierzchni trzonu - why?
Rurek, porów nie dotknąłem ani razu.
Nie kumam... dlatego wysyłam tutaj.
Kaulocystydy - prawdopodobnie udało mi się złapać w jednym, 2 przypadkach - nie jestem pewny - ale to trzeba sprawdzić.
Strzępki kapelusza wskazują na edulis ale w jednym, 2 przypadków nie do końca - na granicy.
dlatego...
BŁAŻEJ! Weźmiesz?
Sprawdzisz?



caulo?



caulo? kluczowe


Strzępki kapelusza

mogę zerknąć, ale nie sądzę żeby to było coś innego niż B. edulis. B. pinetorum miałem w rękach (z Norwegii), i wyglądały inaczej.
Podstawki często schodzą na trzon. U Coprinus, jak blaszki są już mocno zmacerowane, a muszę określić ilość sterygm, to szukam ich na szczycie trzonu, i często są.