Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Czyreń na akacji
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2008 « Archiwum 2008 marzec «

#275
od września 2007

2008.02.26 20:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tomasz Nowak (tomek_nowak)
Sytuacja w zasadzie podobna jak w wątku:
https://www.bio-forum.pl/messages/33/152160.html
z tym,że myślałem,że na akacji rosną sobie czyrenie ogniowe.Natrafiłem wczoraj na stronie Darka Karasińskiego,że na akacji może rosnąć znany z bardzo nielicznych stanowisk Phellinus rimosus,czyreń robiniowy.Pewno potwierdzenie jest możliwe za pomocą mikroskopu,ale zamieszczam zdjęcia jako ciekawostkę i po to,żeby nie zniknęły w czasoprzestrzeni:
1.
2.
3.
4.
i

#1491
od maja 2002

2008.03.02 23:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Jesteś pewny, że to drzewo to akacja?
Dla mnie wyglada jak marny dąb, a grzyb jak Phellinus robustus.

#289
od września 2007

2008.03.03 12:27 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tomasz Nowak (tomek_nowak)
Akacja na 100%.

#626
od września 2006

2008.03.03 19:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Z Chrzanowa także mam okaz czyrenia z akacji i też nie udało mi się jednoznacznie określić czy jest to Phellinus robustus czy też Phellinus rimosus. Jednego drzewa już nie ma ale suszek jest.

#297
od września 2007

2008.03.04 20:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tomasz Nowak (tomek_nowak)
Zbliżenia,na których lepiej widać korę:


#628
od września 2006

2008.03.04 22:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Drzewo to zdecydowanie robinia, czyli potocznie akacja
i

#1497
od maja 2002

2008.03.04 22:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Ok, akacja, robinia, grochodrzew :-)

Między Phellinus robustus, a Phellinus rimosus są różnice ułatwiające rozróżnienie gatunków.
U Phellinus rimosus BRAK jakichkolwiek płonnych elementów w hymenium, są tylko podstawki (dojrzałe lub nie).
W hymenium Phellinus robustus są dośc liczne butelkowate cystydiole (z mocno wydłużonymi szyjkami), a czasami (rzadko, tylko w niektórych owocnikach) można też zaobserwować wrzecionowate szczecinki.
P. rimosus ma też nieco mniejsze zarodniki: do 7 qm, u P. robustus do 8,5 qm.
Zarodniki P. rimorus są brązowawe i nie reagują na odczynnik Melzera.
Zarodniki P. robustus są bezbarwne i dopiero w Melzerze zmieniają kolor na czerwonawo-brązowawy (są dekstrynoidalne).
i

#1498
od maja 2002

2008.03.04 22:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Przywiązując mniejszą wagę do cech makroskopowych zapomniałem jeszcze napisać, że warto sprawdzić średnią ilość porów na 1 mm. Bez użycia mikroskopu będzie to właściwie jedyna sensowna wskazówka.
Phellinus robustus ma bardzo drobne pory - średnio 7-9 na milimetr.
Phellinus rimosus ma średnio 4-5 porów na 1 mm.

#501
od października 2007

2008.03.04 23:32 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
A u jakich jeszcze Phellinus brak elementów płonnych? Czy któreś gatunki sa pod tym względem zmienne (czyli mogą mieć, albo nie mieć w ogóle?)
i

#1503
od maja 2002

2008.03.05 00:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Z europejskich gatunków:
P. ribis, P. rimosus, P. umbrinellus, P. allardii - brak jakichkolwiek elementów.
P. hartigii, P. hippophaecola, P. punctatus - mają tylko cystydiole.
Pozostałe europejskie gatunki mają szczecinki hymenialne, a niektóre równiez szczecinki tramalne.
P. robustus jest pod tym względem zmienny bo niektóre owocniki nie maja w ogóle, a niektóre owocniki mają nieliczne szczecinki.
W innych gatunkach zazwyczaj nie ma problemu ze znalezieniem szczecinek chociaż zmienność w różnych okazach bywa, choćby u P. igniarius - są owocniki z z dużą obfitością szczecinek i takie gdzie szcecinki trafiają się rzadko, są rozproszone w hymenium. Czasem miałe też problemy ze znalezieniem szczecinek u Phellinus tremulae, a w końcu zawsze były :-) Phellinus pomaceus też ma mało szczecinek, ale ma.

Gatunki Phellinus bez szczecinek są przez niektórych autorów oddzielane w osobne rodzaje np. Phylloporia (P. ribis), Fomitiporia (F. hartigii).

#503
od października 2007

2008.03.05 00:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Dzięki! Czyrenie ogniowe do niedawna wydawały mi się niekiedy nieoznaczalne nawet po cechach makro, bo często występują razem z hubiakami. Opłacało się poczekać (tak jak w przypadku P. pomaceus). Mój "rogalik" z wierzby i pozostałe (doszedł supergigant XXXL lipowy z potomstwem i wiele innych) zdecydowały się właśnie tej wiosny nieco mi pomóc. Nie ma to jak rosnące pozostawione na drzewach - fajnie się obserwuje te zadziwiające transformacje :)
i

#1506
od maja 2002

2008.03.05 00:29 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Wzrost Fomes w serialu Mirkiego mi się przypomina :-)

Hm, nie jestem pewny, ale chyba NIGDY nie widziałem Fomes fomentarius w towarzystwie Phellinus igniarius na jednym drzewie (np. jednej w i e r z b i e).

#505
od października 2007

2008.03.05 00:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
A ja mam!!!

#506
od października 2007

2008.03.05 00:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Są wspaniałe, nie podejmuję się ocenić ich wieku, ale - bajkowe po prostu. I znowu - drzewa rosną, a właściwie już "przechodzą w stan spoczynku" na terenach od ponad stu pięćdziesięciu lat po części użytkowego lasu, ale przez cały ten czas wierzby-strażniczki były "na szczęście" przez Niemców zachowywane. Niestety, już bardzo niedługo - za jakieś dwa lata będzie tam osiedle mieszkaniowe (największy przekręt w historii Szczecina, proces trwa, osiedle się buduje). Starszych wierzb chyba nie widziałam. Są tam też piękne gmatwice i takie coś... Nie potrafię na razie oznaczyć, ale oznaczę.

#507
od października 2007

2008.03.05 00:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Te wierzby to prawdziwe "wielogatunkowe" pomniki przyrody.

#508
od października 2007

2008.03.05 00:52 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Przepraszam za może zbyt emocjonalną wypowiedź, ale to naprawdę niezwykłe drzewa. Ze źródeł historycznych dowiedziałam się o ich roli.
Nie rozumiem, czemu teraz takie "rzeczy" (khem - rzeczy) nie są szanowane.

Pofocę.

(wypowiedź edytowana przez mykola 05.marca.2008)

#511
od października 2007

2008.03.05 20:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Pofociłam i już nie mam pewności. Czyżby podejrzany hubiak był jednak kolejnym wcieleniem Pheliinus igniarus?
W odróżnieniu od pozostałych na tej wierzbie, rośnie bardzo nisko nad ziemią - zdjęcie nr 1. Na pozostałych Phellinus igniarius, wszystkie ponad moją głową (a niektóre bardzo wysoko). Czy ten pierwszy to samotny Fomes fomentarius w towarzystwie Phellinus igniarius, czy jednak wszystkie to czyrenie ogniowe?


Hubiak?



Phellinus igniarius



Phellinus igniarius_02



Phellinus igniarius_03

#299
od września 2007

2008.03.05 20:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Tomasz Nowak (tomek_nowak)
Nooooo,pięknie się wątek rozwinął:).Dzięki Darku za cenne informacje,postaram się kiedyś sięgnąć o tego czyrenia i może wtedy oznaczyć.
Paula,dzięki za udział w dyskusji:)Dobrze byłoby jednak dla tych czyreni z wierzby otworzyć nowy wątek,coby nie rozmydlać.
Piotrze,a mikroskopowałeś swoje znaleziska?

#513
od października 2007

2008.03.05 20:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paula Probucka (mykola)
Naprawdę bardzo przepraszam, jakoś nie pomyślałam, tylko po prostu wrzuciłam "w odpowiedzi i nawiązaniu", bo normalnie to bym dla nich nowego wątku nie zakładała... Więcej się nie powtórzy :)
i

#1507
od maja 2002

2008.03.06 22:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Fomes fomentarius według moich źródeł NIGDY nie był znaleziony na Salix sp.
Widać nie lubi pożywiać się tym gatunkiem i już :-)

#629
od września 2006

2008.03.06 22:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Mojego Phellinus z robinii mikroskopowałem i w hymenium nie znalazłem niczego ciekawego, a szczecinek przede wszystkim. Wobec faktu, że Phellinus robustus też może nie posiadać szczecinek wymiękłem, mimo, że dysponowałem drugą częścią I tomu Małej Flory Grzybów Domańskiego i III tomem Flory Polski. Ale suszka oczywiście trzymam - nota bene już od 1982 - 1983 roku, jakoś tak.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2008 « Archiwum 2008 marzec «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji