w ściółce leżał sobie liść, a na nim ...



kosmate kuleczki, zbita masa włosów wyrastjących z liścia, śr.1-2,5mm.
Grzyb?

??? nie przekroiłeś?? z ciekawości np.?

>>zbita masa włosów wyrastjących z liścia

jedną próbowałem rozebrać ;-)) i tak jak napisałem, same włosy!

Wygląda mi na narośla spowodowane działalnością jakiegoś owada...

możliwe, ale na galasach to ja się nie znam. Może jakieś błonkówki? Rozejrzę się.

Zasięgnęłam języka u specjalisty od owadów - orzekł, że to najprawdopodobniej mlody, rozwijający się galas jednej z much - Hartigiola annulipes.
Mamy więc zagadkę rozwiazaną
http://insektenfotos.de/Hartigiola%20annulipes%20(Buchenblatt-Gallmuecke),%20Gallen_003.jpg

Moje:



od spodu liścia (zawsze z taką czarną plamką)



a CHYBA sprawca siedzi w środku liścia i wygląda +/- tak

Spotkałem jeszcze wiele w innych lasach bukowych, mucha musi być dosyć pospolita. Ale wszystkie, które spotykam są zabarwione pomarańczowo.
Dzięki Aniu za znalezienie odpowiedzi :)