Wczoraj 29.03.08 postanowiłam sprawdzić co słychać w lasach na północ od Gniezna.

Pierwszy zauważony grzybek to z tych nadrzewnych - płasko rozpostarty o ładnym ciepłobeżowym kolorze, niestety nadjedzony przez jakichś małych smakoszy takich "nadrzewniaków". Grzybek porasta spodnią część gałęzi leszczyny(?), która rośnie prawie nad samym strumykiem wypływającym z położonego nieopodal jeziora Głęboczek.
Kawałek dalej kolejny taki owocnik, też nadjedzony, ale może lepiej sfocony - podam w drugim poście.

Najpierw ten pierwszy:

Widok na gałąź z widocznym owocnikiem, strumyk za fotografem :)




Troszkę szczegółów:











Przypuszczam, że to jakiś pospoliciak, ale jaki?

Za chwilkę te, myślę, trochę lepsze, zdjęcia drugiego.

Że lepsze, to złudzenie, jednak pokażę, co mam, a robiłam te zdjęcia w sporym zachmurzeniu, gdy nadeszła deszczowa chmura i na chwilę mocno pociemniało, a potem popadało.

widok na krzew z owocnikiem w połowie wysokości ukośnej gałęzi i zbliżenie na gałąź z owocnikiem:


owocnik bliżej:


namiastka rozmiarówki i +/- naturalna barwa owocnika:

Basiu, to być może wcale nie jest pospoliciak. Czyreń moim zdaniem, ale chyba musiałabyś pobrać kawałek i znaleźć tę magiczną "kreskę" ;-)
Miękki czy twardy w dotyku?

Paulo, mam go pobranego:)
Oto mój okaz:



Hmm, skala twardości;) On tak płasko i raczej cienko pokrywa gałązkę, że miękkim bym go nie nazwała, chociaż bardzo twardym też nie... Wygląda jakbym się migała od odpowiedzi? ;)

Zbadam na pobranym okazie.

Patrzę jeszcze raz i się upewniam w dokonanym po jednej minucie osądzie (Darek Karasiński ma rację - doświadczenie i opatrzenie... Może opłaciła się ta wielomiesięczna obserwacja ;) Czyreń. Ponieważ jest spękany i nie wykazuje żadnych tendencji do tworzenia kapeluszy - któryś ze zdecydowanie i zatwardziale resupinowatych. Może P. laevigatus? Tu już moje czyreniowe (bo u tworzących owocniki z krustą) opatrzenie chyba nie wystarczy. Choć z drugiej strony warto było na pewno - teraz "czyreń" to dla mnie całkiem ładne słowo, bo ładny grzybek ;-)

Phellinus punctatus