Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
czy ten gołąbek jest jadalny?
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2005 « Archiwum 2005 wrzesień «

#0

2005.09.18 19:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anapurna
dla wielu to pewnie nudny temat, dla mnie jednak pewne novum - nie zbierałem i nie jadłem gołąbków, a pełno ich wokół. Wydaje mi się, że te na zdjęciu są ok - gołąbki winne? las mieszany z przewagą świerku i jodły. Ten jeden o zielonkawym kapeluszu (prawy górny) jest wyraźnie inny.

#357

2005.09.18 20:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Kruskal (anamorf)
minimum informacji do rozpoznawania to : smak, zapach,kolor blaszek oraz kolor wysypu zarodników

#0

2005.09.18 21:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anapurna
smak lekko piekacy, zapach sledziowy, kolor blaszek bielutki, tak jak i trzonu - trzon gruby "chrupki", o zaronikach trudno mi coś pewnego powiedzieć, ale zdaje mi się, że są czarne

#359

2005.09.18 22:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Kruskal (anamorf)
Russula xerampelina ][czyli winny]silnie pachnie śledziami.
jadalny, podobno zapach śledzi ginie podczas przyrządzania
wysyp zarodników powinien być zółty/ochrowy. wysypią się one
[o ile jeszcze są] po położeniu grzyba blaszkami na białej kartce [mniej więcej w ciagu 10 godzin].
czy na trzonie był jakikolwiek nalot/odcień?
powinien w zasadzie być.
miąższ w trzonie powinien się przebarwiać na kolor ochrowy.
zapach śledzowy starych owocników jest istotną cechą rozpoznawczą tego gatunku.
nie wiem czy jest jeszcze jakis inny gatunek wśród czerwonych gołabków o takim zapachu.

#0

2005.09.19 17:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anapurna
tym razem nie mam aparatu - a grzybki sie susza:)
zarodniki wydaja sie siwe...na pewno ciemne, owalne ok 1 mm dlugosci, zaledwie je widac. Trzony sa cale biale, maja delikatne, wzdluzne wglebienia. Zastanawiam sie ciagle, czy jednak nie sa to jakies inne "golebie", bo smak na poczatku lagodny, zaraz potem piekacy.

#370
od sierpnia 2005

2005.09.19 17:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Kruskal (anamorf)
sprawdź jeszcze czy przebarwia się miąższ w trzonie.
kolor ochrowy można określić jako żółtobrązowy.
moze usmaż jednego... i sprawdź czy zniknie zapach śledziowy....
czy blaszki po naciśnięciu brązowieją????

#0

2005.09.19 17:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anapurna
zajrzałem teraz na: https://www.bio-forum.pl/cgi-local/show.cgi?33/1571 - bardzo dobra charakterystyka golebi. Obawiam sie, ze z powodu smaku te, co zebralem nie nadaja sie do spozycia:), aczkolwiek nie jest to chyba g. wymiotny, bo zarodniki bylyby biale. Znalazlem tam natomiast slowo, ktorego brakowalo mi wczoraj przy ich charakterystyce - "kruche jak kreda" - to jest to.:)

#0

2005.09.19 18:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anapurna
nie zauwazylem notatki powyzej:). Otoz wlasnie trzon w przekroju jest nadal snieznobialy, jego powierzchnia tylko nieco, delikatnie poiemniala - caly zapach sie ulotnil, a blaszki nie zmieniaja barwy po nacisnieciu.

#372
od sierpnia 2005

2005.09.19 18:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Kruskal (anamorf)
trzeba szukać czy jest jeszcze jakiś czerwony Russula o zapachu śledzi. spróbuj jednego usmarzyć i zbadaj czy woń sie ulotni... i czy da sie zjeść...
gołabków sie nie suszy tylko smaży świerze...
jak bedzie niesmaczny przy pierwszej próbie smakowej, lub woń ryby pozostanie to tez jest jakaś informacja.
xerampelina jest jednak jadalna.

#0

2005.09.19 18:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anapurna
dzieki wielkie - jestem teraz juz po prostu ciekaw, co to jest. W kazdym razie warto chyba je zrywac, przy zachowaniu ostroznosci mozna przezyc:)
i

#1773
od sierpnia 2002

2005.09.19 18:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Wuitaj Marku,

Gołąbki po ususzeniu nadają się do sosu :) Strasznie się kruszą, zwłaszcza blaszki.... ale co za różnica - po pierwsze na świerzo też się kruszą a po drugie w sosie wszystko jedno :)
Gołąbki "zabielają" sos, podobnie jak prawdziwki. Co bardzo ciekawe, gołąbki w sosie wspaniale chrupią. Są bardzo twarde i chrupiące - dziwne, bo wydawałoby się, że się rozgorują i rozciapią :)
Oczywiście do smarzenia używałem dotychczas tylko świerze..... ale ciekawe, czy gdyby tak suszone odmoczyć i usmarzyć.... no, no, no... wyzwanie na następne gołąbkowe zbiory :)

Pimpek

/-2{ps.
za ew. błędy "rz"-"ż" po prostu przepraszam}
i

#1974
od kwietnia 2004

2005.09.19 21:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Pimpek, może odmoczyć w mleku, jak kanie? Do głowy mi nigdy nie przyszło, żeby ususzyć gołąbka. Trzeba to nadrobić.
Przeprosiny przyjęte.
i

#35
od października 2003

2005.09.19 23:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

roman jurzak (rjk)
czy to te same gołąbki?

g

g2

#377
od sierpnia 2005

2005.09.20 00:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Kruskal (anamorf)
podaj wszystkie mozliwe cechy wymienione w postach powyżej , inaczej trudno cokolwiek powiedzieć
czyli : smak, zapach itp. itd, etc

#378
od sierpnia 2005

2005.09.20 00:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Kruskal (anamorf)
co do zjadania gołabków to przede wszystkim w ostatnim okresie spożywam duze ilości cyanoxantha
oraz violeipes, czasem wpadnie jakis virescens lub
vesca oraz szeroka gama fioletowych na deser.
do sosu mozna wrzucic prawie wszystko[!]
ale jednak gołabki sa najlepsze smażone z jednej strony zwłaszcza jak ktoś lubi ich sok...
suszone??? dewiacja, ale czemu nie, można zasuszyć razem z tremella mesenterica.

#379
od sierpnia 2005

2005.09.20 00:14 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Kruskal (anamorf)
PS" niektóre gołabki zaczerwieniają sos, wtedy trzeba dodać dla odbarwienia chyba goryczaka...
[z dodatkami]
i

#1979
od kwietnia 2004

2005.09.20 09:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Ja zdejmuję z gołąbków skórkę. Chyba o to chodzi z barwieniem sosu, albo jestem niedouczona.
Marek K. - dlaczego suszyć gołąbka z trzęsakiem? Żartujesz sobie, prawda?

#380
od sierpnia 2005

2005.09.20 12:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Kruskal (anamorf)
ja sciągam skórkę tylko z muchomora czerwonego.
suszenie gołabka w celach kulinarnych wydało mi się tak specyficznym pomysłem, że uznałem, że wymaga rozwinięcia.
[po prostu, jeśli suszyłem Russula to jedynie w celu identyfikacji...]
zasuszone trzęsaki wracają podobno do poprzedniego stanu po zamoczeniu ...
no, ale każdy może suszyć z gołąbkami co chce,
ale lepiej omijać zasłonaki...
i

#790
od kwietnia 2003

2005.09.20 13:04 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
hm, moze lepiej w takim razie przenieść to do działu Humor Grzybowy?
zważ Marku, że Twoje aluzje-żaluzje mogą być niezrozumiałe dla większości czytelników jeśli umieszczać je w dziale "jaki to grzyb"; jeszcze na serio dodadzą goryczaki dla odbarwienia

poza tym wątek robi się zbyt nie na temat

#0

2005.09.20 15:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anapurna
gwoli ścisłości,
ponieważ ten wątek się rozwinął właśnie w tym kierunku z powodu niezrozumiałego suszenia gołąbków:), wyjaśniam, że pozostawiłem je na parapecie kuchennym właśnie w celu dalszej identyfikacji:) - doprawdy nie trzeba wyciągać zbyt daleko idących wniosków z niedopowiedzeń. Napisałem tylko, że grzyby się suszą i że zastanawiam się nad ich wartością spożywczą.
Nie zbierałem dotąd gołąbków, jak już pisałem, i raczej nie spieszyłem się do spożycia tych pierwszych zebranych przez siebie - z nawyku nie jadam od razu tego, czego nie jestem pewien. Chciałbym nauczyć się najpierw je rozpoznawać, w czym to forum jest wielce pomocne. Pomyślałem, że zobaczę, jakie też będą owe zarodniki. Kwestie kulinarne były dla mnie w tym wypadku drugoplanowe, tym bardziej, że te potrzeby zaspokoiły dość ładne borowiki i kozaczki:)
Pozdrawiam

#381
od sierpnia 2005

2005.09.20 18:48 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Kruskal (anamorf)
więc podsumowując : ze względu na kolor owocników i zapch śledzi jest to prawie na pewno RUSSULA XERAMPELINA [g.winny] lub jakaś jego odmiana.
Russula delica może miec podobno zapach świerzych ryb, ale zupełnie nie zgadza sie kolor.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2005 « Archiwum 2005 wrzesień «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji