Witam. Dzisiaj (12 grudnia) na spacerku z córeczką znalazłem kilka grzybów, rosły na trawniku osiedlowym i w pierwszym momencie byłem przekonany, że to gąsówki dwubarwne. Moje przekonanie wynikało stąd, że w okolicach znajdują się 3 inne miejsca, w których rosną gąsówki dwubarwne i w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy sporo ich zebrałem, podczas tych zbiorów dosyć dobrze poznałem te grzyby i obecnie rozpoznaje je praktycznie po pierwszym spojrzeniu. Grzyby znalezione dzisiaj wyglądały bardzo podobnie do poprzednich gąsówek miały tylko jeden "drobny" szczegół, który nie pasował, ich trzony nie miały w ogóle fioletowego zabarwienia (po długim wpatrywaniu się zauważyłem fiolet ale jest tak delikatny, że może być złudzeniem). Stąd moje pytanie czy gąsówki dwubarwne mogą występować w takiej "niefioletowej" formie? A może to zupełnie inny grzyb? Poniżej zdjęcia najbardziej "fioletowego" okazu.

Przemek, to Ty już wiesz co znajdziesz 12 grudnia??? :-))

Hehe, oczywiście chodziło o 6 grudnia. Ale tak się składa, że wiem co znajdę 12 grudnia, znajdę torbę zimówek, bo wczoraj w pobliskim lesie znalazłem 10 pieńków z małymi grzybkami i zastawiłem do podrośnięcia (na wszelki wypadek pieńki oznaczyłem na GPS:)

"Przeziębiona" gąsówka dwubarwna