Cześć,

W dniu 04-04-2009 odwiedził mnie Piotrek Chachuła, z czego się bardzo ucieszyłem. Dopiero pierwszy raz było nam dane się spotkać. No co mogliśmy robić innego, jak nie wybrać się na jakąś grzybową wycieczkę? :)

Jestem zadowolony z efektów, gdyż znaleźliśmy:

Orbilia vinosa (Alb. & Schwein.) P. Karst. (1871)
index PP20090404-001, leg. Piotr Perz
na gałęzi Prunus avium 2m. nad ziemią

Hyalorbilia sp.
index PP20090404-002, leg. Piotr Perz
na porach Trametes sp. Niestety owocniki są niedojrzałe, postaram się, aby dojrzały i ponownie wezmę do oznaczania.

Hyphodiscus hymeniophilus (P. Karst.) Baral (1993)
index PP20090404-003, leg. Piotr Chachuła
na porach zejściowego owocnika Piptoporus betulinus (Bull.; Fr.) Karst. Wspaniała kolekcja, która pozwoli mi porównać moją poprzednią kolekcję index PP20061112-001, która najprawdopodobniej jest innym gatunkiem.

Mollisia spec.
index 20090404-004, leg. Piotr Chachuła & Piotr Perz
na opadłych igłach Picea abies. Ten sam gatunek, który mam zebrany pod indexami PP20090403-002 oraz PP20080203-007 (z innej lokalizacji). Bardzo ciekawy grzybek, którego identyfikacja najprawdopodobniej będzie możliwa tylko metodami molekularnymi. Z tej kolekcji staram się uzyskać kultury.

pozdrawiam
Pimpek

Orbilia vinosa (Alb. & Schwein.) P. Karst. (1871)
index PP20090404-001, leg. Piotr Perz


Hyalorbilia sp.
index PP20090404-002, leg. Piotr Perz


Hyphodiscus hymeniophilus (P. Karst.) Baral (1993)
index PP20090404-003, leg. Piotr Chachuła


Mollisia spec.
index 20090404-004, leg. Piotr Chachuła & Piotr Perz
(foto kolekcji PP20090403-002)

Po raz pierwszy widziałem się z Piotrem i po raz pierwszy byłem w Kotlinie Kłodzkiej, która nawet na przedwiośniu mnie zachwyciła :-)
Bardzo mi się podobały sudeckie świerczyny, które w odróżnieniu od Beskidzkich, tam, w większości mają się świetnie.
Dawno takich lasów nie widziałem.Piotr poświęcił mi cały dzień, czyli od południa bo o tej godzinie udało mi się zwlec z łóżka ;-).
Objechaliśmy w tym czasie kawał Kotliny Kłodzkiej, gdzie jak widać na załączonych obrazkach powyżej rosną nawet teraz ciekawe grzyby
(w sezonie musi tam być zatrzęsienie). Poznałem również Świątynię Wielkiego Mikologa - labolatorium :-)

Piotrze pozdrawiam i mam nadzieję że to nie ostatnie wspólne grzybobranie. Następnym razem obiecuję mieć więcej czasu.