Przeglądając gatunki rodzaju Mycena przypomniałam sobie o tym drobiażdżku z 10 września 2008, ale tu pewnie bez mikroskopu ani rusz? W dodatku na tym maleńkim owocniczku nie sprawdziłam wydzielania soku oraz koloru blaszek. Ale chyba pozostał mi suszek tego maleństwa :-)

Rósł pod sosnami z domieszką liściastych (klon, brzoza) obok Ramaria sp.

Pierwsza fotka nie tak wyostrzona jak powinna, ale przynajmniej widoczne jest podłoże z którego elementów wyrastają dwa owocniki, druga fotka pokazuje zewnętrzne cechy grzybków.

Trochę wyglądają jak grzybówka krwawiąca, ale bez informacji o soku ... kiepska sprawa

Zdjęcie z 9 września ujawniło, że w tym dniu też spotkałam różowego małego grzybka, pod siedzuniem sosnowym, który był wystarczająco frapujący by dostrzegać jeszcze inne grzybki ;-)



Z tego nauka, że jak chcę poznać bliżej takie małe różowe "cósie" to muszę pilniej baczyć pod sosnami, gdzie w sierpniu i wrześniu Sparassis i Ramaria królują, ale nie tylko :-)

Tak, wygląda na krwawiącą - potrzebna informacja o soku i kolorze ostrza blaszki :-)