Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Czy to mleczaj smaczny (Lactarius volemus) ?
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2009 « Archiwum 2009 sierpień «
i

#167
od sierpnia 2008

3 sierpnia 2009. Znaleziony na starej, zarośniętej drodze leśnej. W pobliżu głownie sosna, 1 dąb i 1 grab. Wydziela obfite białe mleczko (nie stwierdziłem jakiegoś specjalnego smaku i zapachu). Ogólnie grzyb bardzo masywny, twardy. Blaszki po uciśnięciu brązowieją.









(wypowiedź edytowana przez matpan 03.sierpnia.2009)

#93
od czerwca 2003

2009.08.03 16:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paweł Paulus (pat)
Tak, wygląda na mleczaja smacznego, po dłuższym czasie napewno wyczułbyś specyficzny zapach, który może być słabo wyczuwalny w młodych i świeżych owocnikach.

#168
od sierpnia 2008

Już teraz czuje na palcach zapach śledzi. To musi być on. Idę resztę dozbierać i na patelnię :)

#94
od czerwca 2003

2009.08.03 17:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paweł Paulus (pat)
Mateusz, smacznego...:)
i

#169
od sierpnia 2008

Zjadłem smażony na maśle. Tylko soliłem. Nie jest mleczaj smaczny aż tak rewelacyjny... ale i nie jest zły. Można powiedzieć w sam raz. Jednak lepiej zbierać rydze :)

#344
od maja 2009

2009.08.04 10:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Mirosław Gryc (mirek63)
Mateuszu, ja też w tym roku po raz pierwszy jadłem mleczaja smacznego i też zachwycony nie jestem.
Miałem chyba nieco większy problem bo nazbierałem ich około 6kg. Sprawdzę później jak smakują marynowane.
Kolega grzybiarz podpowiedział mi że, używa ich jedynie jako dodatek do smażonego boczku bo poprawiają jego smak. No i oczywiście bardzo dużo cebulki , wtedy ponoć nie jest tak suchy.
Zawsze warto poeksperymentować a może zostaniemy mistrzami kuchni:-)))
i

#170
od sierpnia 2008

No ja w tym roku pierwszy raz spróbowałem zółciaka siarkowego - rewelacyjny. A tym razem na patelnie poszedł mleczaj smaczny. Zachęciła mnie do tego jego nazwa i to że jest dopuszczony do obrotu handlowego w Polsce. Myślę, że żółciak zagości u mnie w kuchni na stałe. Ale mleczaj smaczny - wystarczy raz. Są smaczniejsze grzyby :)

Ja mam 15 słoików pomarynowanych piaskowców modrzaków (zbiór z przed tygodnia). Mam nadzieje, że będą smaczne :)

(wypowiedź edytowana przez matpan 04.sierpnia.2009)
i

#4393
od listopada 2005

2009.08.04 17:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
"Ja mam 15 słoików pomarynowanych piaskowców modrzaków (zbiór z przed tygodnia). Mam nadzieje, że będą smaczne"
Kiedy to czytam, to zastanawiam się, po co ta cała edukacja o ochronie gatunków rzadkich...hmmm... nie wystarczył by 1 słoik na spróbowanie???...
i

#171
od sierpnia 2008

Marek, tu nie chodzi o spróbowanie. Ja piaskowce modrzaki jadam od dzieciństwa, wiem że są smaczne i tylko zastanawiam się czy w tym roku mi wyjdą marynaty. U mnie z nimi nie ma najmniejszego problemu. Wystarczy wejść na pierwszy lepszy pas p-poż i po przejściu 100-200 metrów ma się pełny koszyk (w przeciwieństwie do piaskowców kasztanowatych, których nie zbieram tylko dlatego, bo jest ich malutko). No i druga sprawa... nawet gdybym nie ja je zebrał, to ludzie z okolicy doskonale znają te grzyby i również je zbierają. Już prędzej nastawiałbym się na niezbieranie koźlarza czerwonego, który u mnie jest naprawdę rzadkością. Gdyby piaskowiec modrzak był grzybem chronionym - nie ruszył bym go.

#99
od czerwca 2003

2009.08.04 20:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Paweł Paulus (pat)
Mateusz, jeśli chodzi o Marka to napewno miał dobre intencje, bo zapewne leży mu na sercu ochrona grzybów rzadkich. Wielki ukłon w jego stronę, bo bardzo cenię osoby wyczulone na punkcie ochrony przyrody. Ciebie też rozumiem Mateusz i mnie przekonuje to o czym piszesz. Zbiór tych grzybów najprawdopodobnie im nie zaszkodzi. Zresztą, wiemy dobrze, że chroniąc przyrodę wogóle, w tym siedliska, chronimy też grzyby.
i

#3677
od maja 2006

A to ja w takim razie jeszcze dorzucę swoich kilka groszy. Prawie całkowicie rozumiem Mateusza, który zbiera te rzadkie grzyby,
bo w tym miejscu jest ich dużo, bardzo dużo. Chciałbym jednak by Mateusz mi coś obiecał, że jak w okolicy będzie mógł nazbierać innych
grzybów w zamian np. borowików szlachetnych, które napełnią jego słoiczki to tak zrobi. Uzasadnię to tym, że jak wiadomo zbieraniem
trudno jest zniszczyć całość (też grzybnię), ale na pewno zbieraniem ograniczamy ich rozsiewanie, rozprzestrzenianie się tego rzadkiego gatunku.
Czy Mateusz się ze mną zgodzi?
i

#173
od sierpnia 2008

Oczywiście, że się z Tobą zgodzę Piotrze. Gdybym tylko mógł nazbierać borowików szlachetnych to bym nie zawracał sobie głowy piaskowcami - niech rosną w spokoju. Jednak to jest problem. Borowików u mnie jak na lekarstwo (w tym roku naprawdę niewiele no i głównie robaczywe, w poprzednich latach było dobrze). Gdybym tylko mógł to wszystko bym oddał za możliwość nazbierania podgrzybków brunatnych (wg mnie super do marynowania, szczególnie młode), ale tu pojawia się problem. Od około 3 lat praktycznie nie mogę ich u mnie uświadczyć - dosłownie pojedyncze sztuki. Gorzej jak z prawdziwkami, nie wiem co się stało.

Powiem tak. W tym roku piaskowców już mi wystarczy, więcej nie potrzebuję. Ja również jako grzybiarz (dotknięty mykofisiem) staram się chronić (w miarę możliwości) wszystkie grzyby (bez wyjątku czy chronione, czy rzadkie czy pospolite). Tak więc powiem tak - OBIECUJĘ :)
i

#4394
od listopada 2005

2009.08.04 22:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Ja chciałem przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, iż Mateusz niepotrzebnie się pochwalił, iż napełnił aż 15 słoików. Wystarczyło zasygnalizować iż w Jego okolicach piaskowiec modrzak występuje masowo i to by wystarczyło. Przecież wiedział że to rzadki gatunek, a jednak zdecydował się na taką publikację...i to mi się nie spodobało...
Wiadomo, że to Forum czytają nie tylko zarejestrowani, a dla innych to zły przykład...to wszystko, gwoli uzupełnienia mojego poglądu na sprawę...
i

#174
od sierpnia 2008

Przyznam Ci rację. Nie powinienem był pisać tak jak to zrobiłem. Ale zrozum mnie. Gdybym widział, że rośnie ich 20-30 - to nawet bym sobie nimi głowy nie zawracał (tak, doskonale wiem, że to gatunek czerwonolistny). Jednak najpierw przeszedłem się pasami w celu rozpoznania i w momencie jak zdałem sobie sprawę, że jest ich naprawdę dużo, po prostu pozbierałem (dla przykładu podczas wyprawy spotkałem tylko 4 piaskowce kasztanowate i tych nie zebrałem).

Następnym razem ugryzę się w język :)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2009 « Archiwum 2009 sierpień «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji