2006.02.01 02:05
Cześć,
Zima na całego, śniegu że ho-ho-ho, a ja sobie poprzez góry jadę samochodem od klienta..... patrzę..... a na południowym zboczu, na łące.... słoneczko roztopiło trochę śniegu i wygląda na świat śliczna, zgniła, mokra trawa !!
No więc ciach hamulec i brodząc w śniegu pcham się do tej oazy zgiłej trawy pośród morza śniegu. Dopchałem się tam wreszcie i zawzięcie zacząłem przeglądać kawałki zamarzniętej roślinnkości w poszukiwaniu workowców.
Znalazłem dwa.... jeden się całkiem dobrze trzyma - widocznie to jest dobra pora roku i odpowiednie temperatury dla niego (czeka w lodówce), ale drugi wygląda kiepsko. ALBO rósł sobie pod śniegiem i właśnie znalazłem schyłkowe owocniki, albo (ale chyba to nie jest prawdopodobne) - zamarznięte owocniki czekały pod śniegiem od jesieni.
Nie miałem ze sobą aparatu, ale schowałem ten pęd rośliny zielnegj do woreczka i włożyłem w aucie w miarę zimne miejsce. Dowiozłem do domu wieczorkiem i zrobiłem zdjęcia spod stereoskopu. Chciałem je zasuszyć, ale podjudzony przez Anię K. nie darowałem jednak okazji, żeby nie zmikroskopować go "żywego" (?).
Drodzy forumowicze - w kilkanaście godzin po znalezieniu pierwszego w roku 2006 workowca powstało coś takiego: http://wwkk.mikologia.pl/spec/20060131_002_PERZ/20060131_002_PERZ.php
Pozwoliłem sobie na bardzo ostrożne oznaczenie jako Hyaloscyphaceae sp. - a w tak szerokim znaczeniu chyba się nie pomyliłem. Właściwie nie przeszukiwałem jeszcze żadnych kluczy ani szkiców, co to może być - może ktoś z Was ma jakiś pomysł ??
pozdrawiam
Pimpek
Zima na całego, śniegu że ho-ho-ho, a ja sobie poprzez góry jadę samochodem od klienta..... patrzę..... a na południowym zboczu, na łące.... słoneczko roztopiło trochę śniegu i wygląda na świat śliczna, zgniła, mokra trawa !!
No więc ciach hamulec i brodząc w śniegu pcham się do tej oazy zgiłej trawy pośród morza śniegu. Dopchałem się tam wreszcie i zawzięcie zacząłem przeglądać kawałki zamarzniętej roślinnkości w poszukiwaniu workowców.
Znalazłem dwa.... jeden się całkiem dobrze trzyma - widocznie to jest dobra pora roku i odpowiednie temperatury dla niego (czeka w lodówce), ale drugi wygląda kiepsko. ALBO rósł sobie pod śniegiem i właśnie znalazłem schyłkowe owocniki, albo (ale chyba to nie jest prawdopodobne) - zamarznięte owocniki czekały pod śniegiem od jesieni.
Nie miałem ze sobą aparatu, ale schowałem ten pęd rośliny zielnegj do woreczka i włożyłem w aucie w miarę zimne miejsce. Dowiozłem do domu wieczorkiem i zrobiłem zdjęcia spod stereoskopu. Chciałem je zasuszyć, ale podjudzony przez Anię K. nie darowałem jednak okazji, żeby nie zmikroskopować go "żywego" (?).
Drodzy forumowicze - w kilkanaście godzin po znalezieniu pierwszego w roku 2006 workowca powstało coś takiego: http://wwkk.mikologia.pl/spec/20060131_002_PERZ/20060131_002_PERZ.php
Pozwoliłem sobie na bardzo ostrożne oznaczenie jako Hyaloscyphaceae sp. - a w tak szerokim znaczeniu chyba się nie pomyliłem. Właściwie nie przeszukiwałem jeszcze żadnych kluczy ani szkiców, co to może być - może ktoś z Was ma jakiś pomysł ??
pozdrawiam
Pimpek
