Temat ciężki ale zaryzykuje.
Pień świerka.
Owocniki o suchej nie oddzielającej się skórce.
Charakterystyczne, intensywnie pomarańczowe zabarwienie dolnej warstwy.

Moim zdaniem może to być boczniaczek pomarańczowożółty - Phyllotopsis nidulans.

(wypowiedź edytowana przez zygmunt 28.grudnia.2009)

Ogólnie rzec biorąc faktycznie mógłby to być on.
Nie wiem na ile on jest zmienny, ale te blaszki, nie bardzo mi pasują do pozostałych zdjęć boczniaków pomarańczowożółtych które przejrzałem w necie.
W każdym bądź razie, ... wielkie dzięki. To już jest jakiś trop.
Może jeszcze ktoś się odezwie, żeby potwierdzić Twoje przypuszczenia, bo wywnioskowałem z powyższej wypowiedzi że, nie jesteś do końca przekonany???

Wprawdzie barwa, podłoże - O.K. Ale boczniaczki, jakie znam ze swoich stanowisk, miały gęstsze blaszki, przy trzonie rozwidlone i bardzo liczne międzyblaszki, za to tutaj widzę prawie same rozwidlenia. Nie piszesz o zapachu - jeśli by to był ten gatunek, to powinien "atlasowo" pachnieć zgniłą kapustą, ale to nie zawsze. Z powodu tych blaszek moja niepewność i niezastąpione słówko "może" :-)

(wypowiedź edytowana przez zygmunt 28.grudnia.2009)

OK!
Ja go w ogóle nie znam i stąd moje wątpliwości. Mogę opierać się tylko na literaturze. Widzę że, do blaszek masz takie same wątpliwości jak i ja ale chyba możemy uznać w takim razie że to on. Być może to jest skutek 20 stopniowych mrozów które musiał przetrwać.
Jak na razie sprzeciwu nie widzę ze strony forumowiczów:-)
Dzięki za rozpoznanie :-)

A ja myślę, że to lisówka pomarańczowa (Hygrophoropsis aurantiaca).

w/g mnie lisówka pomarańczowa, Grażynka na ma rację!

W takim razie trochę się zagalopowałem ze swoim typem - dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu :-)

Wszystkim serdeczne dziękuje za zaangażowanie:-)
Przy tym typie to już nawet te blaszki pasują.
Ktoś wspominał już na łamach tego forum że, lisiczki doskonale sobie radzą również na drewnie i tak raczej jest faktycznie.
To tylko taka uwaga, do uzupełnienia w Atlasie Marka.