Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Merismodes?
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Grzyby cyfeloidalne - Cyphelloid fungi «
GREJ323541GREJ323542GREJ323543
i

#2628
od lipca 2005

2010.01.12 21:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
Śnieg, śnieg, śnieg... i właściwie niewiele poza śniegiem widać w lesie;) A jednak tam ciągnie..., choćby na chwilę - w drodze powrotnej z "papierzastego" biura;)

Pozazdrościłam ostatnio Basi tych ślicznych maleńtasów: https://www.bio-forum.pl/messages/33/307434.html , a dziś - całkiem przypadkiem dostrzegłam coś podobnego na gałęzi przewróconej wierzby:) Było zimno więc zdjęcia makro robione w lesie mi nie wyszły (poruszone). Te zamieszczone poniżej robiłam dopiero w domu.

Merismodes

Merismodes2

Merismodes3

Merismodes4

Merismodes5

W linkowanym powyżej wątku Jakub już wspomniał, że wg Checklist w Polsce znaleziono 4 gatunki. Rzeczywiście, wymienia się tam:
- Merismodes anomalus (osiękla nierówna)
- Merismodes confusus (osiękla wąskozarodnikowa)
- Merismodes fasciculatus (osiękla kępkowa)
- Merismodes ochraceus (osiękla ochrowa).

Każdy z nich bardzo rzadko notowany, pewnie dlatego, że trudno toto dostrzec... a może dlatego, że trudno oznaczyć? Typowanie na podstawie substratu nic nie daje bo wszystkie związane są z drewnem liściastym - prawie każdy z nich był notowany na wierzbie... Czy istnieje jakaś szansa na oznaczenie?

PS. Na pierwszym zdjęciu oprócz osiękli są jeszcze galaretki - wstawię je w osobnym wątku.

#2910
od września 2006

2010.01.12 21:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Rodzaj na pewno się zgadza. Znajduję go średnio często w mojej okolicy. do tej pory byłem przekonany, że jest tylko jeden gatunek w tym rodzaju. Najczęściej zbierałem go z buka, poza tym między innymi z brzozy i jabłoni, Kiedy widziałem go po raz pierwszy sądziłem, że to jakiś gatunek z kręgu Piotra Perza.
Biorąc pod uwagę trudności z dotarciem do diagnoz gatunków nic nie powinno stać na przeszkodzie aby gromadzić materiał zielnikowy. W końcu znajdzie się fachowiec, komu można będzie to powierzyć.

(wypowiedź edytowana przez Piotr_Grzegorzek 12.stycznia.2010)

#2629
od lipca 2005

2010.01.12 21:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
Ja też dopiero dziś ze zdziwieniem stwierdziłam, że to podstawczaki.

#2911
od września 2006

2010.01.12 22:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Ażeby było jeszcze bardziej ciekawie są to Agaricales

#2912
od września 2006

2010.01.12 22:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Merismodes fasciculatus jest p0okazany w naszym forumowym atlasie. Merisnmodes anomala to teraz Cyphellopsis anomalus
i

#2631
od lipca 2005

2010.01.12 23:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
W Checklist (Wojewoda 2003) główną nazwą tego drugiego wymienionego przez Ciebie gatunku jest Merismodes anomalus a synonimami: Cyphella anomala, Cyphellopsis anomala, Henningsomyces stipatus, Lachnella anomala, Solenia anomala i Solenia stipitata.
i

#2633
od lipca 2005

2010.01.13 01:00 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
A żeby było jeszcze ciekawiej, ostatnie publikacje o tych gatunkach są dość odległe w czasie:
- M. anomalus - Wojewoda 1974, Ojcowski Park Narodowy,
- M. confusus - Bresadola 1903, Międzyrzec Podlaski,
- M. fasciculatus - Bresadola 1903, Międzyrzec Podlaski,
- M. ochraceus - Bresadola 1903, Międzyrzec Podlaski.

To była taka "podpucha" dla tych co mają mikroskopowe możliwości...;)

W międzyczasie napoiłam swoje osiękle i teraz wyglądają tak:

Merismodes6

Merismodes7

Merismodes8

#2913
od września 2006

2010.01.13 13:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Jeśli chodzi o mój zbiór to posiadam 21 okazów póki co oznaczonych na oko jako Merismodes anomalus /Pers.: Fr./ Sing. Na razie jest to 21 okazow. W tym 12 z Fagus sylvatica, 6 z Betula pendula, i po jednym z Malus domestica, Tilia cordata oraz Aesculus hippocastanum.
Będzie co rewidować jak się odkamieniuję.

#2635
od lipca 2005

2010.01.13 18:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
A czym (jakimi cechami) się kierowałeś oznaczając "na oko" gatunek?

#3875
od maja 2006

Grażyno jaki konwerter użyłaś?
i

#2637
od lipca 2005

2010.01.13 20:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
Nie używam konwertera bo... nie mam (jeszcze;) Trzy pierwsze zdjęcia w tym wątku robiłam "gołym" aparatem FinePix S9600 a wszystkie pozostałe kamerką przez binokular.

#3876
od maja 2006

No to fajne zdjęcia robi ta kamerka :)
i

#2641
od lipca 2005

2010.01.14 21:46 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
Dziś znalazłam następne osiękle - na dwóch stanowiskach:)
Pierwsze rosły na patyku osikowym w pobliżu małego śródleśnego torfowiska, na krawędzi nasypu dawnego toru kolejki.

Merismodes2_1

Merismodes2_2

Merismodes2-3

Merismodes2_4

Merismodes2_5

Merismodes2_6

Z kolejnym stanowiskiem było już znacznie gorzej - nie mam zebranych owocników i nie mam nawet dokumentacji fotograficznej poza jednym poglądowo-siedliskowym zdjęciem...

Merismodes_kloda db

... a wszystko przez ten śnieg;) Przyglądałam się uważnie tej kłodzie dębowej idąc powoli w kierunku korony... Zdążyłam zauważyć skupisko Merismodes i... lód się załamał pod jedną nogą (bo to było takie małe śródleśne mokradełko). Próbowałam się wygrzebać i... druga noga wpadła...;) Na szczęście było płytko - tylko do kolan ale przy temp. -7 wystarczająco nieprzyjemnie;)
i

#5813
od sierpnia 2002

2010.01.14 21:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Nieraz, gdy jakoś mniej klikamy na GG, gdy Ciebie jakiś czas już nie widzę, i gdy zaczynam zapominac, jakiego masz świra i zaczynam widzieć w Tobie pewne cechy normalności........... piszesz wówczas taki wątek, i wylewasz na moją głowę kubeł zimnej wody <rotfl>. No i dobrze, bo za miesiąc, dwa się widzimy :))
i

#2642
od lipca 2005

2010.01.14 22:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
No wiesz Pimpuś? Ja - stateczna matka dwóch dorastających synów i świr??;)

Kubeł zimnej wody poleciał dziś nie na Twoją głowę a do moich butów;) A wszystko przez to, że wracałam z gminy po bardzo ciężkiej rozmowie i pomyślałam sobie, że właściwie już nie opłaca mi się jechać do biura bo pożyteczniej spędzę czas gdy poszukam w kolejnym kawałku lasu gniazda bociana czarnego - to taka odstresowująca alternatywa;) No i... tak jakoś wyszło inaczej...

A jakby tego było mało, kolejne pół godziny spędziłam usiłując wyjechać z zaśnieżonej leśnej drogi na asfalt;) Ciężkie bywa czasem życie terenowca... gdy musi odkopywać śnieg szczotką do odśnieżania samochodu;)

#2937
od września 2006

2010.01.14 22:28 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Grzegorzek
Co do oznaczenia - czyli skąd wiem, że to co zebrałem należy do rodzaju Merismodes. Po prostu pokazałem pierwszą porcję materiału zielnikowego specjalistom w Wydziału Leśnego AR w Krakowie, otrzymałem diagnozę i więcej się nie zastanawiałem.
i

#2643
od lipca 2005

2010.01.14 22:35 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
Bardzo jestem ciekawa czy po dokładniejszym oznaczeniu mikroskopowym ta diagnoza się potwierdzi. Jeśli tak, to będzie mogło znaczyć, że doświadczony mikolog albo wyczuwa intuicyjnie albo też dostrzega jednak jakieś charakterystyczne cechy pozwalające na wstępne oznaczenie.

#1955
od lipca 2004

2010.01.14 23:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Grażyna, nie mogę uwierzyc, ze "odpuściłas" temu skupisku osiękli ;-D

Na poważnie, to ZAWSZE wożę w bagażniku gumowce i dodatkowe trzewiki - przydają się, choc czasem do samochodu bywa niestety daleko.
Fakt faktem, ze tego typu "kąpiele" wiosna, latem i jesienią bywają nawet zabawne, to zimą (zwłaszcza mroźną) nikomu takiej "przyjemności" nie życzę.

W początkach lat 80-tych ub. wieku przez jakiś czas zacząłem "poważniej" zajmowac się ornitologią. Odbyłem jednorazowe szkolenie w terenie z zawodowcami w zakresie łapania i obrączkowania łabędzi niemych.
W "nagrodę" dostałem kawał nylonowej siatki, kilka obrączek i przyzwolenie na wykorzystanie ich w terenie.

Ja i dwóch kilkunastoletnich harcerzy z mającej (wtedy) powstac harcerskiej drużyny ornitologicznej pojechaliśmy nad rozlewisko powstałe ze zrzutu ciepłej wody z Zakładów Azotowych w Puławach.
Mroźny, śnieżny styczeń, chłopcy zabrali się za rozpalanie ogniska, a ja świeży adept na obrączkarza, chciałem się przed chłopakami popisac.
Rzucam pomału pieczywo do wody, dwa łabędzie szybko podpływają na jakieś 1-1,5 metra (były przez parę dni przyzwyczajane przez podkarmianie).
Szybki rzut siatką cały czas trzymaną w rekach, chwilowa radośc i duma na mojej twarzy, bo widzę jak siatka ląduje na zaczynąjacym uciekac łabędziu, chwila osłupienia, no i ... błyskawicznie calusieńki ląduję w wodzie.
Totalny szok - okulary zniknęły gdzieś pod wodą, widzę jak przez mgłę, a chłopaki z brzegu tłuką mnie jakąś gałęzią, co bym jej się chwycił.

Dobrze, że płonęło już ognisko (szybko rozniecone do dużych rozmiarów), a w pobliskim "maluchu" pożyczonym od moich rodziców był jakiś koc oraz robocze spodnie i koszula

W piwnicy ciągle przechowuję spory kawał tej siatki i obrączkę, która miała wtedy opasac "łapkę" tego łabędziego uciekiniera - przechowywane "z pityzmem" leżą tak już około 25 lat ;-D
i

#2648
od lipca 2005

2010.01.15 00:34 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
No tak, styczniowa kąpiel to nic przyjemnego. Dobrze, że miałeś już rozpalone ognisko bo inaczej mógłbyś sobie co nieco odmrozić;)

Myślę, że większość z bywających tu forumowiczów ma na swoim koncie sporo mokrych przygód i można by było długo opowiadać ale tymczasem ja wrócę do osiękli (ta nazwa jakoś tak mokro się kojarzy;).

Ową kłodę dębową obejrzę sobie jeszcze kiedyś dokładniej (głównie pod kątem drewnowca) - najlepiej latem jak woda opadnie albo... czołgając się po kłodzie gdy śnieg stopnieje;)

Przed chwilą, przygotowując zdjęcia do zgłoszeń dzisiejszych znalezisk odkryłam... kolejne stanowisko osiękli - to było przy innym oczku niż to z dębem. Byłam skupiona na kisielnicy wierzbowej i nie zauważyłam tego co tuż obok niej rosło;)

Merismodes4-1

Merismodes4-2

Niesamowite - ona jest chyba wszędzie?
i

#5678
od stycznia 2007

Trzeba ją "tylko" widzieć ;-)

Ja zauważyłam osięklę i zwróciłam na nią uwagę dzięki temu, co mi pozostało w pamięci z wątków Krzysztofa, Tomasza, Agaty, Bogdana :-))) Tak to jest na Bio-Forum, wzajemna nauka, czerpanie cennej wiedzy, wymiana doświadczeń :-)))
No, ale przede mną jeszcze tysiące innych gatunków, a zatem ... :-)

(wypowiedź edytowana przez topazzz 15.stycznia.2010)
i

#2672
od lipca 2005

2010.01.20 22:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
Kolejne stanowisko - tym razem z Cedyńskiego Parku Krajobrazowego (okolice Gozdowic). Drzewostan "grądopodobny", na pochylonej, obumarłej wierzbie...

Merismodes_M-1

Merismodes M-2

Merismodes M-3

Merismodes M-4

Merismodes M-5

Merismodes M-6
i

#1200
od września 2006

2010.01.28 10:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jakub Węcławski (listek)
12/01/2010 z wierzby. Zarodniki średnio: 10,5 x 3. Merismodes fasciculata.


14/01/2010 z osiki. Zarodniki średnio: 10 x 3,5. Merismodes fasciculata.


20/01/2010 z wierzby. Zarodniki średnio: 9 x 4,5. Merismodes anomala.
i

#2718
od lipca 2005

2010.01.28 18:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Grazyna Domian
Bardzo dziękuję Jakubie za oznaczenie:) Tylko dwie pierwsze próbki były z Puszczy Bukowej, muszę więc tu jeszcze dalej szukać M. anomalus;)... ale M. fasciculata to też nowy dla Puszczy Bukowej gatunek:)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Grzyby cyfeloidalne - Cyphelloid fungi «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji