Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Czy te grzyby są jadalne?
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Ascomycetes (woreczniaki, workowce) « starsze wątki (do 07 lipca 2010) «

#5
od sierpnia 2005

2006.05.04 00:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Vincent Vega
Czy to są jadalne grzyby? Jak one się nazywają? Jeśli jadalne to co proponujecie z nich "upichcić"???
Pozdrawiam.






(wiadomość edytowana przez vincent_vega 04.maja.2006)

#82
od stycznia 2006

Smardzówka czeska - jadalna i pod ochroną :) Jestem pod wrażeniem :) Gdzie znaleziona?
i

#1247
od kwietnia 2004

Vincent.
Nazbierałeś grzybów nie wiedząc, czy są jadalne, czy też nie?. Bo skąd, to Twoje pytanie?.
Nasuwa się na myśl "różna" odpowiedź, ale skoro na forum jesteś od sierpnia 2005 roku, to był wystarczający czas na to, aby śledząc wątki i po zapoznaniu z dostępnym atlasem wiedzieć, co to za gatunek i jakie są z nim związane priorytety.
Jeżeli nazbierałeś w Polsce aż tyle chronionych grzybów, to jest to karygodne. Jeden owocnik zebrany w nieświadomości można zrozumieć. Tyle już nie.

#212
od kwietnia 2005

Smardzowka czeska (jadalna). Mowia ze smaczna.
Nalezy krotko obgotowac i odlac wode przed spozyciem (jak w wypadku smardzy). Przyrzadzic jak smardze.
Grzyb u nas chroniony wiec na terenie Polski nie nalezy go zbierac.
W tym roku (oceniajac z mizernej liczby znalezisk zgloszonych na forum) wyglada, ze na prawde jest rzadki i lepiej zostawic go w spokoju nawet jak urosl w ogrodku (czeste wsrod smardzowatych).

Vito,
Osobiscie uwazam, ze Vincent dobrze wiedzial co robi i zapodal "prowokujace" zdjecie aby wywolac ozywiona dyskusje.
BYC MOZE chcial sie rowniez upewnic, ze to NIE SA trujace piestrzenice.

#6
od sierpnia 2005

2006.05.04 08:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Vincent Vega
Tych grzybów nie nazbierałem ja ale ojciec sąsiada. A że akurat byłem u niego(mieszka za siatką) i zobaczyłem więc nie oparłem się pokusie by sfotografować i wrzucić na forum. Sam nigdy nie zbieram grzybów, których nie znam. Tych nie znałem (podejrzewałem smardza ale jakiego?)Sezon zazwyczaj zaczynam pod koniec maja koźlarzami. Podobno jakieś babki niosły dwa koszyki tych grzybów. Facet mówił, że zbierał jakieś resztki.
ps. do Marka Kozłowskiego... przykro mi, że tak pochopnie wyciągasz wnioski patrząc na fotografię. To tak jakby przeglądając atlas myśleć, że wszystkie fotografie zrobił autor atlasu a wszystkie opisy były efektem jego badań i obserwacji. Podkreślam: NA PODSTAWIE FOTOGRAFII NIE MOŻNA OSKARŻAĆ CZŁOWIEKA O ŁAMANIE PRAWA !!!! Czy powinienem się obrazić? Powinienem ale się nie obrażam ;)
Pozdrawiam.

#274
od listopada 2005

2006.05.04 08:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Nieznajomość prawa szkodzi. Czyn tego nieodpowiedzialnego zbieracza można przyrównać do kogoś co potrafi kierować samochodem, ale nie posiada prawa jazdy i wyjeżdża na drogę publiczną. W takich wypadkach nie ma tłumaczenia się brakiem wiedzy i kary są bardzo wysokie. Temat jest upubliczniony i kwalifikuje się bezsprzecznie do pociągnięcia do odpowiedzialności. Dura lex, sed lex. Nie może być żadnego pobłażania dla takich leśnych piratów. Adminowi powierzam rozstrzygnięcie tego tematu...
i

#2625
od sierpnia 2002

2006.05.04 08:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
Vincent :)

za dużo wczoraj zapodałeś i zbyt szalenie tańczyłeś z Umą :D <rotfl> Chyba Wolf będzie musiał po Tobie znowu posprzątać. Mów mi Wolf :))

Wstawiając więcej niż jedn zdjęcie RÓB TO W NOWEJ LINIJCE.

Jeśli po wstawieniu fotek masz taki kod /jpg{sdfsdf,1223}/jpg{1432342,23423}/jpg{drgdrfg,565} to przekształć to na taki wygląd:

/jpg{sdfsdf,1223}

/jpg{1432342,23423}

/jpg{drgdrfg,565}

wówczas wiadomość nie będzie tak rozciągnięta i nie będzie psuć całego newsa.

"Posprzątałeżem po Tobie, jako Wolf po Vedze"
QT.7.16

pozdrawiam
i

#2626
od sierpnia 2002

2006.05.04 08:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
GRZYBY JUŻ ZEBRANE - na ochronę za późno.

Co miał usłyszeć - usłyszał więc teraz co z tym zrobić? Proponuję podwędzić sąsiadowi kilka grzybów jako mandat, ususzyć na słońcu, żeby zbyt gorąco nie miały, następnie pokruszyć i rozsiać. Może przyniesie to jakiś efekt ?

#275
od listopada 2005

2006.05.04 08:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Gdybyś swój tekst inaczej zredagował, a nie tak, jakby pochodził od ciebie, burza napewno by była, ale trochę inna, choć skutki przeniesione na inna osobę. Zanim w przyszłości napiszesz cokolwiek, dobrze się zastanów nad treścią., Moim zdaniem słusznie ci się należało. W całości popieram głosy krytyki które tu do tej pory padły.

#213
od kwietnia 2005

Vicent,
Uwazaj co fotografujesz, bo moga cie wsadzic i po co Ci to?
Marek C. bedzie oskarzycielem posilkowym.

Pamietam jak dawno temu ojciec zrobil koledze zdjecie przy jakiejs budce obserwacyjnej.
A co sie pozniej musieli tlumaczyc....I aparat im zabrali....
i

#1248
od kwietnia 2004

Vincent.
Skorzystaj w wolnej chwili z tej linki http://www.grzyby.pl/grzyby-chronione.htm
Skoro masz możliwość korzystania z netu, to zapoznaj sąsiadów, z każdej strony siatki i nie tylko.
Myślę, że pomysł Pimpka jest bardzo trafny.
Niech wracają do swojego siedliska. Tak będzie najlepiej.

(wiadomość edytowana przez vito_miks 04.maja.2006)

#7
od sierpnia 2005

2006.05.04 09:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Vincent Vega
Ja oczywiście nie gniewam się bo nie ma o co. To, że dostało mi się trochę niechcący to inna sprawa. Jak pisałem wcześniej zbieram tylko te grzyby które znam i które wcześniej jadłem i zbierałem. Postaram sie pogadać z nim gdzie je znalazł i może podjadę tam i jak coś będzie to zrobię fotki.
Pozdrawiam.

#2866
od maja 2003

2006.05.04 10:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
To jak dowiesz się gdzie to stanowisko jest, jak uświadomisz sąsiada, że zjada to, co powinno zostać w lesie, to zgłoś, proszę, do naszego rejestru gatunków chronionych to stanowisko.

Wodę po płukaniu grzybów można wylać gdzieś w cienisty kąt ogrodu - a nuż się rozwiną owocniki...
:-)
i

#2875
od kwietnia 2004

2006.05.04 12:08 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Wiesz, Aniu, uświadamianie ludzi, że dany grzyb jest pod ochroną wywołuje u nich uśmieszek politowania nad osobą to mówiącą. Już tak daleko zaszlismy.

#2868
od maja 2003

2006.05.04 12:37 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Wiem, ale ciągle mam nadzieję, że może trafi się ktoś, kto pomyśli nad tym trochę. A może dowie się czegoś nowego dla niego "np., że istnieją w naszym kraju grzyby "pod specjalną opieką". I dlatego jestem za ignorowaniem usmieszków politowania :-)
i

#2882
od kwietnia 2004

2006.05.04 12:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Ja ignoruję i gadam, gadam, gadam. Moi już wszyscy wiedzą, że ...poza tym to ze mną wszystko w porządku.

#8
od sierpnia 2005

2006.05.04 16:31 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Vincent Vega
Myślę, że najlepszym sposobem na zniechęcenie ludzi do zbierania chronionych gatunków jest podstęp a polegający na małym kłamstewku. Ja zrobię tak, powiem facetowi, że grzyby te mogą wywoływać (mogą a nie muszą) np. jakieś dolegliwości żołądkowe i niech je ale na swoją odpowiedzialność. Myślę, że większość osób odpuści sobie temat zbierania chronionych gatunków. Myślę też, że jak spotka w lesie innego "grzybiarza" z takimi "fantami" to z obywatelskiego obowiązku poinformuje o skutkach zjedzenia. Może to nie jest najlepszy sposób (okłamywanie) ale (to prości ludzie i nie za bardzo znają się na tych sprawach - pewnie było tak, że był grzyb to zerwał) pewnie uwierzą i już nie będą więcej ich niszczyli. Myślę, że to będzie skuteczny sposób co w tej sytuacji jest najważniejsze.
Pozdrawiam.

#2872
od maja 2003

2006.05.04 16:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Nie da się - zazwyczaj tacy ludzie czerpią wiedzę o jadalności grzybów z pokolenia na pokolenie. Pradziadek jadł, dziadek jadł, ojciec, to i synowi nic nie będzie.... Poza tym w przypadku np. szmaciaków owocniki wyrastają na określonym drzewie, zazwyczaj co roku. Więc tłumaczenie o szkodliwości zrywania owocników nie wiąże się z tym, co zbieracz widzi. A tłumaczenie, że "zmniejsza pulę zarodników" mogących się rozsiać jest już poza percepcją (zazwyczaj).

Nieco patowo. Ale próbuj :-))

#278
od listopada 2005

2006.05.04 19:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Ciszewski (grant)
Przy okazji zaproś sąsiada do przeczytania wszystkiego, co tu zostało napisane - może zrozumie.

#9
od sierpnia 2005

2006.05.04 19:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Vincent Vega
Myślę, że lepsze będzie ostrzeżenie o możliwym zatruciu. Facet ma około 70 lat i nie sądzę by był zainteresowany czytaniem w kompie.
ps. powiedział gdzie dokładnie znalazł te grzyby. Postaram się tam podjechać w sobotę pofotografować (bo sa bardzo fotogeniczne) i podam ewentualnie namiary na miejscówkę (a swoją drogą to jak dokładnie te namiary podać? z dokładnością do metra czy raczej gmina bądź miejscowość?)
pozdrawiam.

#32
od kwietnia 2006

2006.05.04 19:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Zychla (konik)
Ostre wejście...
A poważnie to dobrze, że siedziałem, bo osobiście nie miałem okazji obejrzenia wielu gatunków ze "smardzopodobnych", a tu ktoś...
Smutne i szkoda gadać, a Vega do końca życia zapamięta początki na forum. Może powiedzieć "facetowi"... szkoda gadać.
Humor mi się zepsuł. Taka ignorancja.

#2877
od maja 2003

2006.05.04 20:07 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Namiary wystarczą takie "mniej więcej" - np. 2 km na wschód od Pcimia.

Czy więcej osób zbiera te grzyby w Twojej okolicy?

Marku Z. takiej ignorancji (niewiedzy?) jak u sąsiada Vincenta mamy chyba 90% wśród zbierających. To bardzo typowa postawa.

#2878
od maja 2003

2006.05.04 20:11 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Aha - nie wiem czy się dobrze rozumiemy :-))) Chodzi o wypełnienie formularza w rejestrze gatunków rzadkich, a nie o podanie miejscowości w tym wątku :-)))

https://www.bio-forum.pl/messages/7259/7260.html

#33
od kwietnia 2006

2006.05.04 20:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Zychla (konik)
Domyślam się. Wchodzę na forum, by poczytać o tym, co mnie pasjonuje i aby upewnić się, że oprócz mnie są inni, nawet więksi pasjonaci i "środowiskowcy". Z takim nastawieniem (aby "pobyć" wśród ekologów) tu zaglądam (pewnie nie tylko ja), a tu taka "niespodzianka"... Mam niestety tego świadomość i ciągnie mnie do nietypowości...
pozdrawiam Anno K. :-)
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Kąciki tematyczne « Ascomycetes (woreczniaki, workowce) « starsze wątki (do 07 lipca 2010) «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji