Nie wiem, na pewno nie applanatum. Miąższ jasny, chyba pniak sosny. Zdjęcia fatalne, ale w tym deszczysku i unoszącej się w przerwach parze wodnej niemal cały czas obiektyw i okienko były zaparowane. Moje okulary też. Niewiele widziałam. Zdjęcia są raczej na "mac".