To forum nauczyło mnie, że nie tylko grzyby jadalne sa ważne, ale wszystkie grzyby. Tak więc fotografuję wszystkie, które spotkam, a przy okazji poznaję nowe gatunki. Szyszkówka, to kolejne moje "odkrycie". Ta była pierwsza znaleziona 4 maja:
\
a w sobotę, 6 maja było ich znacznie wiecej:\
\
\
\

Na ostatniej fotce widzę jeszcze jednego grzyba.

Szyszkówka jest jadalna, ale za dużo z tym zbieraniem zachodu.

Mirki...ja tego nie przeoczyłem. Tego dnia przewędrowałem po lesie ok 40km (wg.wskazań licznika rowerowego) i tylko w tym jednym miejscu pod krzewem klonu, gdzie było bardzo dużo grzybówek, znalazłem to coś. Z przezorności nie nazywałem tego, żeby się nie okazało, że to ktoś smołą popryskał. Taki to ma wygląd, ale mozaika na tym czymś jest powtarzalna na wszystkich egzemplarzach, które oglądałem pod lupką. Jeśli to rzeczywiście grzyb, to jaki?...Chyba znowu wszedłem w obszar zaintersowań pimpka.

Na pierwszym zdjęciu - środowisko, w którym to znalazłem. Dalsze, to fotografie w technice SUPER MACRO. Średnica wahała sie od 0,5 - do 2 cm.
\
\
\
.

Jolka...Jeśli są jadalne, to zaraz tam jadę i nazbieram. Na niewielkim obszarze natrafiłem na tak duże skupisko, że na jeden solidny posiłek wystarczy. Daj przepis...
Już się oblizuję...

Według mnie Rhytisma acerinum (o tyleż błyskotliwej, co zwięzłej polskiej nazwie: Czarna Plamistość Liści Klonu) :) ale proszę o weryfikację.

O tej porze gdy jest odpowiednio wilgotno, na jego podkładkach pojawiają się apotecja. Ostatnio miałem okazję to widzieć ;-)

Czyli na tych liściach jest ten czerniak, o którym kiedyś pisaliśmy?
Przepis? Normalnie, jak z każdym grzybem chyba. Ja narazie jadłam zupkę.
Podsmaż cebulkę nie złocąc, daj grzybki, podduś, podlej wodą, a potem - co chcesz. Na połówki możesz je tak posiekać nożem na desce, a potem daj przepis do kącika kulinarnego.
Szyszkówka rośnie na szyszkach, więc nie ma się co bać. Wykop jedną i sprawdź.