Zgadzam się jak najbardziej, ze Marcin wie co pisze :-))
Nie mogłem znaleźc na necie najbliższych nam krajów ze stanowiskami tego gatunku (Niemcy?, Czechy?), ale przecież nie oznacza to, że Postia subcaesia nie jest u nas do odnalezienia, czego serdecznie Ci życzę.
Upór, a zwłaszcza maniakalny ;-D , potrafi nieosiągalne przekształcic w osiągalne.
Oligoporus subcaesius - oznaczył Błażej, czyli u nas jednak możliwy do odnalezienia.
To ja sobie jeszcze pozwolę na komentarz, ponieważ wahałem się długo między O. alni a O. subcaesius, ale po pomierzeniu iluś-dziesięciu zarodników i policzeniu liczby porów na mm skłaniam się ku temu drugiemu.
Nie do Błażeja trafiły te ze zdjęć w tym wątku tamtych chyba nie zebrałem :(
Błażej, jak rozwiązujesz problem odnośnie liczenia porów i skalowania w wysuszonym owocniku, gdzie nie ma 1:1? tak na oko? :)
Oczywiście najfajniej, jak mam na zdjęciu skalę (lub obiekt odniesienia), albo w opisie zdjęcia mam podaną skalę odwzorowania.
Ale jak nie mam (a najczęściej nie mam...) to odkrawam kilka kawałków owocnika, delikatnie rehydratuję (w wodzie lub 3% NH3aq) i liczę.
"...(w wodzie lub 3% NH3aq)..."
Przypuszczam, że zastosowane medium to "niuanse" w pomiarach, ale czy na pewno?
Zawsze moczyłem w wodzie, jednak może to istotny błąd???
wg mnie nie ma różnicy, w NH3 idzie "szybciej", ale łatwiej rozmoczyć...