Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Jeżowata?
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2004 « Archiwum 2004 październik «

#228

jez
Czy tak wygląda purchawka jeżowata?
jezz
Czy ta również?

#356

2004.10.13 17:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Dokładnie! :-)

#443

2004.10.13 19:50 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Gdy kolce odpadną na skórce musi być wzorek, taki graniasty.

#233

U mnie już mroźno się zrobiło. Chyba nie doczekam, albo raczej jeżowaty nie doczeka.
Zresztą już go nie znajdę. Może innym razem uda mi się trafić, jak zrzuca "kapotkę".

#86

2004.10.13 21:19 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Takie coś bedzie:

#236

Maciek. Dzięki.
Teraz dokładnie wiem, na co mam zwrócić uwagę.

#357

2004.10.13 22:26 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Chyba znowu się pospieszyłem i pewnie jestem w błędzie co do odróżniania P. jeżowatej od innych jej podobnych.

Zgadzam się, że 100% pewność daje siateczkowaty wzorek.

P.jeżowatą spotkałem kilkanaście razy.
Przy pierwszych spotkaniach dosyć dokładnie utwierdzałem się (poprzez właśnie siateczkę) co do gatunku.

Teraz rzucam okiem i wiem (a raczej wydawało mi się, że wiem - do dzisiaj) czy to jeżowata czy nie.

Możliwość pomylenia dopuszczałem z P.brunatną (L. umbrinum), P. miękką (L. molle) i P. cuchnącą (L.foetidum).
Jednak według dotychczasowej mojej wiedzy wszystkie one powinny mieć pofałdowany trzon, a P. miękka dodatkowo garbek na szczycie owocnika, nie wspomnę o smrodku P. cuchnącej.

U P. brunatnej (spotykałem ją wielokrotnie)brodawki były zawsze znacznie drobniejsze niż u P. jeżowatej.

W oparciu o te moje dane, wydawało mi się, że z "kolczastych" purchawek nie spotykam nic poza jeżowatą i brunatną.

Teraz jednak jestem pełen wątpliwości, czy rzut oka na owocnik dawał mi pewność czy to jeżowata, czy też nie !!!???

#391

2004.10.15 08:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Jeżowata nie, ale mam kłopot z określeniem jaki to gatunek - najbardziej pasuje mi mimo wątpliwości, na chropowatą (taką formę, u której brodawki rozdzielają się u podstawy).

#375

2004.10.15 08:49 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Aniu, Ty to potrafisz namieszać :-)

A jak w praktyce wygląda sprawa z opieraniem się na "... wszystkie one powinny mieć pofałdowany trzon..." z mojego postu powyżej ?

#392

2004.10.15 13:51 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
W praktyce to pofałdowanie "trzonu" u purchawek jest cechą zmienną i nie opierałabym się na tym. Z ważniejszych cech jest rodzaj brodawek i to czy są otoczone wianuszkim drobniejszych brodawek, kolor owocników i zapach.

:-) nie mieszam :-) się "głośno" zastanawiam :-))

#248

Ale się narobiło.
Ponad setka zdjęć różnych purchawek. Po tym wszystkim, to już nie wiem nic.
POTRZEBUJĘ SZABLONY DO POGRUPOWANIA TYCH ZDJĘĆ!

#288

2004.10.15 17:10 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Marku, brutalna prawda jest tak, że w przypadku większości gatunków purchawek (i okolicznych rodzajów) bez mikroskopu nic pewnego nie będziesz wiedział. Choćbyś miał i 100tyś. fotografii.

Wśród macromycetes jest trochę (całkiem sporo, przy dobrym opatrzeniu dobre kilkaset) gatunków wyróżniających się cechami makroskopowymi

ale są całe tysiące gatunków np. niemal całe rodzaj Psathyrella (kruchaweczka), Conocybe (stożkogłówka), Hebeloma (włośnianka), Entoloma (wieruszka), Pluteus (łuskowiec) - żeby wspomnieć tylko niektóre

gdzie bez dodania wiedzy o cechach mikroskopowych nie wiesz albo nic albo bardzo niewiele

jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie do jakiego gatunku należą znalezione owocniki.

#386

2004.10.15 17:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Wiem, ze nie "mieszasz", dajesz do myślenia :-)

Sama masz wątpliwości, więc się nimi dzielisz :-)

Gdyby ktoś mi nieznany napisał, że to p.chropowata pewnie w swoim zadufaniu bym się "burzył", polemizował :-(

W tym przypadku, pewnie też bym się chciał postawić "okoniem" samej Ani, tylko problem w tym, że nie umiem nic znaleźć (zobaczyć) co by mi dawało choćby najmniejszą do tego przesłankę.

Autorytety w danej dziedzinie nie są (nie powinny być) wyrocznią.

Autorytet (dla mnie), to osoba która się zna, ma duży zasób wiedzy, ale umie też powiedzieć "nie wiem, nie widziałem, itd."
Za co Tobie i innym autorytetom serdecznie dziekuję :-)

I "mieszajcie" ile tylko się da :-)))

#249

Okular mikroskopu to już nie dla mnie szkło.
Na różne rzeczy daję się namówić, ale na badania mikroskopowe już nie.
Wącham, ale to i tak nic nie pomoże. Kobiety mają lepszy zmysł węchu.
Smakuję, bo mężczyźni w ty mają lepsze receptory.
Staram się zapisać to co widzę i pamiętać, aby zapisać cokolwiek. Zabrać kilka do wysuszenia owocników. Zrobić wysyp zarodników, jak na razie 2:10. Mieć łopatkę i ... grabki. Muchozol itd.itp.
Nie, nie. Tu musi być jakaś sprawiedliwość.
Czego nie umiem, już się nie nauczę. To nie jest niechęć do "ćwiczenia mózgu", ale trzeba robić to w czym się dobrze czujemy. Ja dobrze się czuję w fotografowaniu, a moim Drogim forumowiczom pozostawiam ocenę mojej pracy i odgadywanie wieszanych przeze mnie "zagadek". Oczywiście to na co dałem się namówić będę starał się robić jak najlepiej.
JUŻ NIGDY WIĘCEJ NOWYCH SZKIEŁ!!!. (przepraszam tylko te do aparatu i oby mi się patrzenie nie pogorszyło)

#250

Zdjęcie pierwsze.
Purchawka jurna (napalona)
Zdjęcie drugie.
Purchawka przyczajona (przycupnięta)
Zdjęcie trzecie.
Purchawka pawłoski (glacowata)
I już po problemie z określeniem.
(To bardzo łatwe. Czy ktoś się z tym zgadza?)

#387

2004.10.15 19:01 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Zgadzam się, jeżeli się patrzy jak fotografik :-)
Nie fotograf !!!

#96

2004.10.15 23:02 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
A teraz już mniej łyse purchawki jeżowate:

#290

2004.10.15 23:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Spoko Marku, nie namawiam.

Po prostu takie są realia, że w iluś tam wypadkach jeśli ktoś nie oznaczy pod mikroskopem zfotografowanych przez Ciebie grzybów to się nie będzie wiedziało co zacz. Właśnie tak.

(powyższy akapit wyszło mi prawie jak jeden z plakatów w Ikei skąd właśnie wróciłem z pięknym fotelem z 7 regulacjami :) : na plakacie tłumaczą dlaczego trudno znaleźć w sklepie wsparcie obsługi - to dla mojego dobra żeby było tanio i kończa wspaniałym równoważnikiem zdania : "Właśnie tak!".

gdyby na taką szczerość zdobył się realny socjalizm lat temu 20, pewnie by przeżył do dzisiaj :) )

#396

2004.10.16 00:44 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Znaczy się "Nie bij, tłumacz"

Byle jak, ale tłumacz ?!?!

#260

Marku. Szanowny nasz Administratorze.
Wiem, że Twoje intencje są szczere i otaczasz wielką troską, - nas wszystkich forumowiczów. Czy łatwo się pogodzić z Tym, że oczy już nie te.?
Mnie nie łatwo, a wręcz staje się to nawet bolesne. Nachodzę się po lasach, dotlenię sobie szare komórki. Najdę na jakiegoś grzybka, ciekawy, ładny, wzbudził moje zaiteresowanie.
Robię kilkanaście ujęć, robię sobie podgląd. Widzę wszystko jest OK. W domu już tak to nie wygląda. Patrzę na monitor ze smutkiem, złością i niedowierzaniem. Brak ostrości, przepalenia itd.
Mam dobre okulary do bliży i co z tego. Przychodzi "niedołężność" sama, choć z nią walczymy i tak jej nie pokonamy. Cztery lata temu, jak wybrałem się do okulisty, to pierwszym jego pytaniem było pytanie, o mój rok urodzenia. Gdy podałem powiedział mi że jesteśmy rówieśnikami, i zaraz skwitował. A gdzieś się Pan uchował? Ja już od pięciu lat potrzebuję okularów. Tak uchowałem się. Wzrok mój do pewnej chwili był jak autofokus. Dostrajał się do bliży i dali super.
Kiedyś może zbyt pewny siebie powiedziałem w jakiejś rozmowie. Ja widzę doskonale nawet ten maleńki druk. Po kilku dosłownie dniach, jak przypadkiem
spojrzałem na coś podobnego już tak dobrze nie było. Szok. Samozachwyt został ukarany.

Teraz odnośnie fotela. Wierzę, że ten mebel zakupiłeś po to aby dobrze przysiąść, bo w historii projektu widnieje data 18 sierpień 2004.
A co dalej?
Nie powiedz tylko, że się zapał "wypala", bo to będzie klęska nas wszystkich.
Fajnie gościć na Twoim forum, bo formuła jest odpowiadająca moim zaiteresowaniom i potrzebom.
Pewnie nie tylko moim, widząc aktywność forumowiczów.
Marku. Reasumując, nie rozleniwiaj się zbytnio w owym fotelu.

#261

Maciek.
Na Twoim zdjęciu to widzę "purchawkę zapienioną"- :)
Bardzo ładnie to wygląda tak po prawdzie. Twoje pewnie są jeżowate, a moje to chyba jeżykowate.

#291

2004.10.16 08:30 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Daruj Marku ale myśle że możemy pozwolić sobie na szczeroś.

Dramatyzujesz z tymi oczami, to normalne zjawisko że z wiekiem traci się akomodacje (nastawianie na odległość "kamery oka")).
Od tego są okulary. Ja mimo młodzieńczego wieku mam skopaną akomadacje i komplet okularów na nieskończoność (bo astygmatyzm), na 80cm (do monitora), na 35cm (do książki) i na 20cm (do niczego nieprzydatne). Taki komplecik bo jestem perfekcjonistą jeśli chodzi o widzenie.

Utrata akomodacji z wiekiem nie jest wygodna ale jest udziałem każdego. Nie jesteś wyjątkiem a dzielisz ten los ze wszystkimi ludźmi.

Nie napisałeś czy w okularach widzisz ostro? Jeśli nie to też nie ma się co za bardzo przejmować - zmień okulistę, sprawdz spokojnie jeszcze raz czy masz odpowiednie okulary.

Poza tym dzięki technice komputerowej jak Ci receptory w oku zaczną z wiekiem padać to zawsze mozesz sobie detal dowolnie powiększyć na ekranie.

"Wypalenia" obrazu to całkiem inna kategoria - techniczna i kwestia rzemiosła - poczytaj instrukcje aparatu (histogram), ocieniaj fotografowany obiekt (zmniejsz kontrasty oświetlenia), poćwicz.

Co do projektu to spokojnie :)
Praca wre choć niekoniecznie jej efekty są od razu widoczne. Jest sezon, jaki by nie był ale korzystam jak mogę, sporo jeździłem. Część plonu będzie widac w najbliższych miesiącach, część zostanie rozłożona na lata. To projekt obliczony na kolejne 30 lat tak, że kilka miesięcy nie ma w takiej perspektywie większego znaczenia. :)

#264

Marek.
Wszystko się zgadza. Ja się z tym pogodziłem, choć było to dla mnie pewne zaskoczenie.
Poczekam co powiesz za te trzydzieści lat o których wspominasz. Nie to, to owo, ale zawsze coś człowieka doścignie.
Róbmy więc swoje nie patrząc na swoje "ujmy".
i

#806

2005.03.12 00:22 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Piotr Perz (pimpek)
i

#1080

2005.03.13 13:23 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Zaskoczyła mnie ta galeria purchawki chropowatej. Wynika z tego, że nie znam w ogóle purchawek. Admin zresztą wcześniej też napisał, że rozpoznanie, co to za purchawka jest, po cechach makroskopowych, niemożliwe.
i

#280

2005.03.13 18:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Darek Karasiński (olaras)
Galeria purchawki chropowatej u Zenita zawiera 10 zdjęć. Bez mikroskopu zaryzykuje stwierdzenie, że na zdjęciach nr 3 i 8 jest Lycoperdon umbrinum (ewentualnie Lycoperdon foetidum); na zdjęciu nr 4 i 5 jest czasznica workowata (Handkea excipuliformis), a na zdjęciu nr 10 purchawka gruszkowata (Lycoperdon pyriforme). Nie znaczy to, że pozostałe zdjęcia przedstawiają purchawkę chropowatą bo nr 2 i 6 też jakoś podejrzanie wyglądają. Natomiast nr 1, 7 i 9 to chyba chropowata :-)

#1012

2005.03.14 15:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Mam parę złogów moralnych, i parę niejasności względem HYLOPERDACEAE , w końcu trawię to od 24 godzin, i nie wiem jak do tematu podejść ???
Wymyśliłem pewien (nie wiem czy sensosowny?) sposób.
Muszę przemyśleć ???!!!
i

#1085

2005.03.14 15:56 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Powiało optymizmem. Dziękuję, Darek. Ja już nie chcę się wypowiadać autorytatywnie. Mnie też wydawało się, że te purchawki i czasznice są pozbierane z różnych rodzajów i gatunków. Będę nadal nazywała je tak, jak się nauczyłam.

#1013

2005.03.14 16:20 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Są dwa różne "forumy" :-)
Każdy jest na swój sposób potrzebny :-)
Nie wiem, który bardziej potrzebny ???????
Nie szukajmy czegoś, czego nie ma ma :-)
Dla mnie gro odwiedzin to jest to forum, a że gdzie indziej zaglądam ???

Olaras "łoi" niewiedzę tu i tu !!!
I tak trzymać :-)
i

#1086

2005.03.14 16:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Ja nie miałam na myśli żadnej krytyki . Po prostu zwątpiłam w swoją wiedzę po obejrzeniu tych fotografii.
To dobrze, że zaglądasz w różne miejsca. W ten sposób szybciej będziesz miał możliwość poznania wielu grzybów.

#1014

2005.03.14 23:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Trochę krytyki potrzeba wszędzie i zawsze :-)
Może nawet nie krytyki, a prostowania !!!

Jolu, nie wątp w swoją wiedzę, bo masz dużą :-)

Miałem napisać o tej galerii podobnie jak Ty, jednak mając na uwadze swoją niewiedzę, trudno mi było się odnieść do poszczególnych fotografii, z resztą Pimpka ...chm... mówiło samo za siebie :-)
Darek zrobił to fachowo, sam zresztą przyznaje, że w takiej sytuacji nie da się pewnych rzeczy określić do końca.


I mam nadzieję, że Zenit nie odbiera tego jako krytykę, ale jako prostowanie tego co nieścisłe.
:-)))
i

#1089

2005.03.15 16:40 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
Ja też sądzę, że tak odbiera. W każdym razie, ja na pewno byłabym za takie coś wdzięczna, bo to poszerza moją wiedzę na temat, który kocham. A sądzę, że Zenit na pewno ma fioła na punkcie grzybów. Inaczej nie byłby jednym z GURU, podobnie, jak nasz Wielki Marek S.
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2004 « Archiwum 2004 październik «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji