Ostatnio udało mi się kupić, wg mnie bardzo ciekawą pozycję (dla mnie fantastyczną)"Polskie ludowe nazwy grzybów" Barbara Bartnicka-Dąbkowska.Wydawnictwo PAN, Wrocław-Warszawa-Kraków 1964, s. 144

Pomyślałem, że książka jest na tyle ciekawa, a na dokładkę wydana w bardzo małym nakładzie, że mógłbym się pokusić o wstawianie w tym wątku po kilka zeskanowanych stron co kilka dni, aż cała pozycja stanie się ogólnie dostępna.
Jest to nie tylko zestaw suchych danych, ale szereg frapujących informacji, które czyta i przyswaja się z pełną przyjemnością.

Jednak w oparciu o http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_autorskie, byłoby to złamaniem prawa, a co gorsze i ważniejsze, brakiem szacunku dla Autorki.
Ponieważ niewiele orientuję się w aspektach prawnych tematu, a zwróciło moją uwagę stwierdzenie "...Pamiętać należy, że zbyt restrykcyjne prawa autorskie utrudniają rozwój twórczości, ...", pomyślałem, że mógłbym spróbować zwrócić się listownie do Pani Barbary Bartnickiej-Dąbkowskiej o wyrażenie zgody na taki sposób popularyzacji Jej dzieła.

Mam pewien problem, ponieważ nie mogę znaleźć w internecie możliwości kontaktu z Autorką. Jedyne co udało mi się wyczytać, to Autorka najprawdopodobniej żyje http://mak.bn.org.pl/cgi-bin/makwww.exe?BM=23&IM=05&WI=BARTNICKAbDaBKOWSKAbBARBARA&NU=01&DD=1 ...Bartnicka-Dąbkowska, Barbara (1927- ) - księga pamiątkowa..."

Czy możecie coś podpowiedzieć (pomóc) w tym temacie?

Poniżej kilka fotek przybliżających zawartość opracowania.

Bogdanie, a mógłbyś wrzucić strony 25-26.
Sporo juz było na ten temat dyskusji na tym forum, ale jestem ciekaw jaka jest definicja wg. autorki tej książki hub i bedłki.
Ewentualnie,- krótkie cytaty:-)

Co do praw autorskich to faktycznie skanowanie jest w pewnym sensie łamaniem prawa, natomiast cytowanie o ile określi się źródło pochodzenia danego cytatu, tego prawa nie łamie.
(oczywiście piszę o przypadku gdy nie ma się zgody autory)

(wypowiedź edytowana przez mirek63 17.stycznia.2011)

ja jestem jak najbardziej na tak, to znaczy za przeskanowaniem tej pracy, zawsze byłem mocno zainteresowany tą strona etnomykologii

Ja jestem też na tak, ale nie doczytałeś chyba dokładnie wypowiedzi Bogdana:

"Jednak w oparciu o http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_autorskie, byłoby to złamaniem prawa, a co gorsze i ważniejsze, brakiem szacunku dla Autorki. "

wszystko doczytalem Mirku, wyrazilem tylko wlasne marzenia :)

Zeskanowania i oficjalnego nierozprzestrzeniania nikt mi nie może zarzucić jako łamania prawa ;-)
Byłoby jednak prościej i z pożytkiem dla większego grona osób ew. zainteresowanych, gdybym miał zezwolenie od autorki lub jej rodziny na legalną formę upublicznienia tej pracy.
Wysłałem parę e-maili do instytucji z prośbą o umożliwienie kontaktu z Panią Barbarą Bartnicką-Dąbkowską - na razie bez odzewu.
Myślałem, że może ktoś z Was ma jakieś kontakty w środowiskach "językoznawczych" i poprzez znajomych Pani Barbary może udałoby się nawiązać kontakt?

Chwilowo skaner mi nie działa ( po ponad pół roku nieużywania) totalnie jakby się rozkalibrował, a robienie zdjęć-reprodukcji aparatem foto (tak na szybko) wpłynie negatywnie na jakość kopii.

Jestem kolejną chętną do posiadania w takiej czy innej formie tego wydawnictwa :-) Tylko jak tego dokonać? Hmm .....

Bogdanie, kontakt z wydawnictwem lub ososbami związanymi z osobą Autorki uważam za bardzo dobre ścieżki do rozwiązania problemu. Sugerowałabym nawet Wydawnictwu wznowienie tej książki :-)