Znalezisko z 2010,08,24
Jedna szyszka i jeden grzybek, bardzo mały.
O ile dobrze pamiętam w lesie było już ponuro(wieczór) więc fotki tylko z domu.
Nie wiem czy ta szyszka jako substrat to przypadek czy też reguła??
Barwy soku niestety nie sprawdziłem ale i tak pewnie ze względu na rozmiar owocnika nic bym nie dostrzegł,... z moim wzrokiem:-(





A tu wyraźnie widać, zabarwione ciemniej, ostrza blaszek:


Szyszka oczywiście świerkowa!

(wypowiedź edytowana przez mirek63 17.stycznia.2011)

Mogłaby to być Mycena rubromarginata. Występuje na iglastych (głównie) gałazkach, korze i szyszkach również.

Poszedłem Twoim śladem i nie znalazłem nigdzie informacji o zabarwieniu u niej brzegów blaszek. W końcu doszedłem do Mycena sanguinolenta - grzybówka krwawiąca.
Przy tej mi sie cechy zgadzają: rozmiar, kolor a przede wszystkim blaszki.
Siedlisko tak ujmując ogólnie tez by raczej chyba mogło być. Wg. Marka "bukwach, igliwiu i innych szczątkach roślinnych". Skoro igliwie to i inne części iglastych, ... tak wydedukowałem. Czy dobrze ... ???

M. rubromarginata również posiada zabarwione ostrza.
http://home.online.no/~araronse/Mycenakey/rubromarginata.htm
Szkoda że nie nie masz więcej danych. Przydałby się choć przekrój przy M. sanguinolenta.

Waldek, faktycznie masz rację. Chyba zbyt słabo szukałem więc nie doczytałem.
Miałem nadzieję,że z tymi grzybówkami o zabarwionych blaszkach pójdzie łatwiej jak sie jednak okazuje, sprawa nie jest taka prosta.
Może i nie dojdziemy tak na 100% do oznaczenia ale przynajmniej przejrzałem trochę wiadomości o grzybówkach tego rodzaju.
Dzieki za zainteresowanie, pomimo tak skromnego materiału:-)