Znaleziony wczoraj, w parku w Poznaniu w lasku modrzewiowym. Upał u nas straszny od kilku dni, więc grzyb zdążył się zestarzeć. Na przekroju pełny, choć zaczerwiony. Czy to może być maślak trydencki, czy może zwykły sitarz?

Na to wygląda, chyba nie ma innego gatunku maślaka, który ma takie łuseczki na kapeluszu i rośnie pod modrzewiami :-)

Ten gatunek jest pod ochroną, skoro już zebrałeś, to możesz zgłosić do rejestru, a szuszki wysłać do Ani.

Nie wiem, jaki sens ma ochrona tego gatunku, przecież dla dziesiątków grzybiarzy ten gatunek nie wyróżnia się niczym szczególnym od innych. Pewnie zwyczajnie trafia do koszyków, a potem do garnków...

Właśnie, dlatego zapytałem czy to on, chciałem się upewnić, żeby móc zgłosić do kącika. W takim razie jadę tam dzisiaj gdzie go znalazłem sfotografować go "in vivo". Pozdrawiam serdecznie.

Wygląda mi bardziej na maślaka szarego (lepkiego) (Suilus aeruginascens = S. viscidus)

Hmmm... Wrzuciłem pod mikroskop, żeby obejrzeć zarodniki i juz nic nie wiem :-( Zobaczyłem zarodniki gładkie, kształtu wrzecionowatego (na 100%), z kroplami, co pasuje do opisu tak jednego, jak i drugiego maślaka.

Bo u Boletales już tak jest, że w poszczególnych rodzajach grzybki mają bardzo podobne zarodniki :-)

Jedź tam i zrób więcej fotek, to nie będzie wątpliwości, bo faktycznie maślak szary też może mieć takie łuseczki na kapeluszu :-)

Byłem, zrobiłem zdjęcia, wszystkie egzemplarze mają łuseczki (nie tylko z brzegu kapelusza). Niestety wszystkie były w dosyć starym, rozwiniętym stadium, więc nie sfotografowałem młodych. Przepraszam za nienajlepszą jakość zdjęć, w tym słońcu wszystkie się prześwietlają.







(wiadomość edytowana przez wojton 16.czerwca.2006)

szare barwy na kapeluszu, szare pory - m. lepki - nie chce być inaczej

Szkoda, już sie ucieszyłem, że odkryłem coś ciekawego na mojej ukochanej Cytadeli, a tu tylko maślak lepki...:-( Dziękuję Wam obojgu za pomoc. Pozdrawiam.

Mówi się trudno i szuka się dalej :-))

zaraz, zaraz, ja przyjmuję tego maślaka do kącika, ma mało stanowisk w Polsce :-)
Poproszę o zgłoszenie z suszkiem :-)

no.... pewnie za późno, bo sosik z maslaczków się zrobił <rotfl> hahahahaa

:-)))) znajdzie nowe, ma je blisko (jakby ten sosik okazał się desperacką reakcją na rozczarowanie, że to nie trydencki :-))))

Łe, całe szczęście, że nie lubię maślaków w kuchni!!! Mam go, suszy się, zaraz wypełnię zgłoszenie :-)

Michał.
Aby uniknąć przepaleń, fotografuj obiekt w polu własnego cienia, to taka prosta rada, która czasem się przydaje.

Szczerze mówiąc, jak je sfotografowałem, na miejscu myślałem, że wszystko jest OK, dopiero jak je zobaczyłem w domu to zauważyłem że są prześwietlone. Dziękuję za radę, w przyszłości będę mądrzejszy. Pozdrawiam.

Czy ten maślak przebarwia się lekko na zielonkawo? Jeśli tak, to też mam jedno stanowisko, ale dopiero jak się pokaże w tym sezonie. U nas jeszcze marnie z grzybami.

Hmmm.... Mój sie nie przebarwił, ale może jest na to po prostu za stary :-)

Tak i jest związany z modrzewiem

Czasami się przebarwia mocno, a czasami wcale. U takich, które ja zanlazłem starsze przebarwiały się łatwo i mocno (głównie w trzonie), a młode w ogóle nie chciały się przebarwić: