Od kilku tygodni panuje u nas susza i trudno znaleźć jakieś świeże grzyby, a te, które się trafią od razu przyciągają uwagę. W miniony czwartek (5 maja) znalazłam gromadnie rosnące (ok. 100 owocników) pomarańczowobrązowe drobiazgi. Wyrastały z omszałej ziemi spod liściastej kłody. Średnica kapelusików - do 6 mm. Nie wyczułam żadnego zapachu a wysyp się nie udał.






Kilkaset metrów dalej znalazłam bardzo podobne ale większe owocniki (do 1.5 cm). Tym razem wyrastały ze zmurszałego drewna (liściastego - chyba jawor albo grab):



Zapachu również nie wyczułam ale grzybki sypnęły biało. Czy to jest Xeromphalia campanella (pępowniczka dzwonkowata)?

Ostatnio grzebałem trochę w necie szukając informacji na jej temat ponieważ interesowała mnie zmienność jaką spotykam w obrębie tego gatunku. Podejrzewałem że nie może to być jeden gatunek bo zaobserwowane różnice są bardzo duże. Nie pamietam już na jakiej stronie(przejrzałem ich masę), znalazłem informacje, że tylko ten gatunek występuje na drewnie, pozostałe spośród Xeromphalia, wyrastaja na ściółce. Twój raczej z tego co widze wyrasta na drewnie, co prawda mocno zbutwiałym, ale drewno. Zgodnie z tym co znalazłem powinien to być ten gatunek.
A tak w sumie nadal podejrzewam, że jest to rodzaj mało poznany i nie zdziwiłbym sie gdyby wkrótce spośród niego zaczęto wyłaniać inne gatunki. Podobnie zresztą jak z płomienicą zimową(Flammulina velutipes).
Teoria trochę "wydumana" przeze mnie i nic wspólnego nie ma z badaniami naukowymi więc proszę nie brać jej zbyt serio:-)
Na zakończenie tylko dodam, że juz się pojawiła i faktycznie typowałbym za nią. U siebie spotkałem ja w tym roku, już kilka razy i to właśnie straszne maluchy. Niestety pozasychały za młodu :-(