Główna Zaloguj Wyloguj się Załóż Edycja Szukaj Kontakt grzyby.pl atlas-roslin.pl
Polyporus (drobne rureczki na patyczku) + zbieranie grzybów w terenie, MKK
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2004 « Archiwum 2004 październik «

#408

2004.10.17 21:03 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
07.10.2004
Śródpolny liściasty, lasek z przewagą brzozy.
Owocniki bardzo łykowate, spręzyste.



#296

2004.10.17 21:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Jakaś żagiew (Polyporus), może Polyporus brumalis - posprawdzaj cechy w kluczu na www.grzyby.pl

#411

2004.10.17 22:45 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
W sumie przejrzałem piętnaście gatunków i nic poza żagwią zimową "nie chciało" mi podpasować.
Dziękuję :-)

#109

2004.10.18 15:39 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Maciej Malec (maciej_m)
Czy może znalazłeś to gdzieś na Kuroszowie?

#428

2004.10.18 15:47 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
W śródpolnym lasku k. Opola Lubelskiego.

#43

Ze względu na dość duże pory oraz widoczne orzęsienie brzegu kapelusza (zwłaszcza na najwiekszym owocniku na górnej fotografii) to mogłaby byc żagiew orzęsiona (Polyporus arcularius).

#430

2004.10.19 00:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Marcinie, tu chyba pomyłka bo Ż. orzęsiona to (P.ciliatus), a Ż. włosistobrzega to ((P.arcularius), chyba, że coś się znowu pozmieniało :-)

Jedynie P.arcularius mogłem próbować podciągnąć pod te grzybki, jednak parę cech mi nie pasowało.
Np.niełamliwość miąższu, pory raczej dochodzą do brzegu kapelusza (nie zanikają), te szczecinki tylko w jednym miejscu (nie wiem nawet czy to szczecinki, być może wystające spod kapelusza końce blaszek po zmianach chorobowych)

Powiększenia z zamieszczonych wcześniej skanów






oraz nowe skany eksykatu.
Ta dziwna biel gdzie najbardziej było widać orzęsienie i od spodu stanowczo żółtawy kolor porów odbiegający od barwy w reszcie owocnika (przy innych eksykatach podobnie) ???






Wiem, że te wszystkie skany są kiepskiej jakości - przepraszam.

Będę za parę dni w tym lasku, to dokładnie sprawdzę, bo owocników było sporo :-)

#44

Bodganie masz racje, chodziło mi o żagiew włosistobrzegą (Polyporus arcularius). Ja częściej używam nazw łacińskich a polskie pamietam o tyle o ile, i jak widać może mi się mieszać. Przy oznaczaniu tego gatunku najważniejsza jest jednak wielkość porów, u żagwi zimowej są one mniejsze, a na zdjęciach widać że są dość duże, tak więc nadal obstaję za żagwią włosistobrzegą.

#446

2004.10.20 18:59 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Jeszcze nie zdążyłem pojechać po nowe Polyporus, a tu na dnie lodówki między cebulami "uciekinier" :-)







Trzeba brać pod uwagę, że leżał luzem w lodówce, obijany i potrącany od 7 października :-)

#461

2004.10.21 07:33 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
A to nie to samo co wcześniej??

#447

2004.10.21 07:42 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
To samo, tzn. dla mnie ciągle Polyporus sp. ?
A to nowy troszkę lepszy skan :-)

#462

2004.10.21 08:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Na podstawie skanów trudno rozstrzygnąć, jaki to gatunek. Makroskopowo oba gatunki (P. arcularius i P. brumalis) są dość podobne, do tego P. brumalis jest bardzo zmiennym gatunkiem i trudno jednoznacznie stwiedzić (po zdjęciach) co jest co. Przyjmij może na razie roboczo, że albo zimowa, albo włosistobrzega :-) To i tak już całkiem spore osiagnięcie :-))

#448

2004.10.21 09:12 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Czy aby pewniej określić gatunek wystarczy oprzeć się na kolorze wyspu (Atlas CD Marka),
czy raczej zarodniki pod mikroskop ? :-)

#310

2004.10.21 09:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Wszystkie Polyporus maja chyba biały wysyp tak że to nic nie da - na poziomie tego rodzaju barwa wysypu nie roznicuje gatunkow.

Zwykle zreszta w obrebie rodzaju barwa wysypu jest jadnakowa lub bardzo podobna wsrod gatunkow. Wyjatkiem moze sa gołąbki (Russula) gdzie barwa wysypu zarodników jest bardzo istotną cechą diagonostyczną dla gatunków.

Makroskopowo gatunki o których powyżej toczy się dyskusja można rozróżnić po wielkości porów i obserwacji owłosienia młodych kapeluszy (z lupką w dłoni *) - poza tym dobrze przestudiować cały opis, czy pasuje.


*) lupa to bardzo przydatne narzędzie, niby niewielkie powiększenie a o ile pewniej i więcej cech makroskopowych się dostrzeba - delikatne resztki osłony, owłosienie, itd.

#452

2004.10.21 10:41 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Z lupką x5 się nie rozstaje :-)

Moja niewiedza powoduje to, że nie bardzo wiem na co zwracać szczególną uwagę :-(

Wiem, że powinno się w terenie dokładnie obejrzeć (pod lupą też), jeszcze dokładniej opisać i dopiero do woreczka.

Niestety jestem "w gorącej wodzie kąpany", i "pyk" grzybka do woreczka i do następnych grzybków, bo czas ucieka a człowiek chce jeszcze i jeszcze :-(
Dopiero w domu i to po jakimś czasie można się starać przyjrzeć ale żona i dzieci ciągle czegoś chcą, trzeba zrobić coś pilniejszego, itd.
Jest to kwadratura koła w moim wykonaniu :-(

Wiem, że to poważny błąd i staram się z nim walczyć, niestety nie za bardzo skutecznie :-(

Pytanko: do "grzybkowych" maleństw woreczki nie bardzo się sprawdzają, zaopatrzyłem się w szklane probówki.
A może jest coś lepszego ?

#467

2004.10.21 10:54 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Mówisz o woreczkach strunowych do przechowywania suszonych grzybków? Malenstwa też w nich można (w takich malutkich - 3x5 cm np.) przechowywać. Ja najbardziej lubię pakować suszone grzybki (zielnikowe) do różnego rodzaju pudełaczek - po zapalkach, papierosach, herbacie.....a nawet po butach (żagiew łuskowata np....). Ale jak ostatnio przejrzałam swoje pieczarki i zobaczyłam ślady pleśni to dosuszam i razem z pudełeczkiem pakuję do woreczka... Mam wyraźnie za wilgotno w pomieszczeniu :-(

#311

2004.10.21 10:57 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Do Bogusława:
Twoja wzrastająca stale wiedzia (dzięki kontaktom na forum :) ) powoduje, że coraz lepiej wiesz na co zwracać szczególną uwagę.

Woreczki strunowe to chyba nie na tym etapie (to dopiero dla eksykatu).
Ja zebrane grzyby noszę w szarych kopertach papierowych B5 (bo mało zajmują miejsca w plecaku i są tanie - wyrzucam po zbiorze i już) - kopertę preparuję przed włożniem okazów przez zagięcie dolnych rogów do środka - tak że robi się coś w rodzaju "torebki z cukrem".
Ale poczekaj:


Do Ani:
Dla dobra nauki polskiej i nauki nie tylko Bogusława. Sprawa staje się paląca i nie cierpi zwłoki.

Choć w kilku zdaniach zaprezentuj tu "metodę kubków po jogurcie (lub kefirze)" znaną także w mykologi światowej jako metoda Kujawy.
Pamiętaj proszę by opisać wkłady mikroklimatyczne i szczegóły przykrycia (jego preparacji oraz mocowania).
Koniecznie zdjęcia (przynajmniej 3 - widok ogólny, detale okrywy, wnętrze z zawartością).

Teraz daj to tutaj, a potem, jak pozwolisz, zrobię z tego artykulik w sekcji atlasu "oznaczanie grzybów".

Pomyśl jak wpłynie to na rozwój badań grzybów wielkoowocnikowych w Polsce (i Unii Europejskiej oraz krajach Trzeciego Świata).

Nie zwlekaj. Czekamy.

Prosimy Cię.

#453

2004.10.21 11:17 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Chyba mnie "skręci" w oczekiwaniu na opis kubeczków po jogurcie i do tego jeszcze ..."z wkładem mikroklimatycznym..." ???

Chodzi mi jeszcze o zbieranie i zapakowanie delikatnych maleństw w terenie, np jak te na mamałydze, śluzowce itp ?

Dziękuję za bardzo cenne informacje :-)

#454

2004.10.21 11:21 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Do tej pory zbierałem grzybki w woreczki strunowe i przy delikatniejszych robiłem swój wkład mikroklimatyczny w postaci mokrej karteczki papieru :-)
Zabieram z sobą małą metalową "piersówkę" z wodą.

Miałem z tego powodu parę ciekawych zdarzeń :-)))

#468

2004.10.21 11:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Teraz mnie nie będzie bo robię coś innego dla nauki polskiej :-))Potem zaprezentuję ku uciesze (?) innych :-) - jak Krzys mi sfotorgafuje co trzeba i jak trzeba :-)))

#312

2004.10.21 14:15 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Tak Bogusławie.
Metoda Kujawy jest szczególnie przydatna do
"zbieranie i zapakowanie delikatnych maleństw w terenie, np jak te na mamałydze, śluzowce, itp."

Obiecała to słowa dotrzyma. Tylko trzeba trochę poczekać.

#478

2004.10.21 14:24 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
Dotrzyma jak nie zapomi :P
Bez zdjęć i innych ilustracji będzie dziś wieczorem, albo jutro o poranku :-). Ze zdjęciami "niewiadomokiedy".

#314

2004.10.21 14:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Proszę ze zdjęciami albo wcale.

Jak zapomnisz to się upomnę. Zresztą sumienie Ci nie da spokoju :).


W oczekiwaniu podaje link do ciekawego dokumentu o metodyce zbierania, dokumentowania i konserwowania grzybów dla celów mykologicznych.
Jest też tam podana (z ilustracją) zwulgaryzowana i ztrywializowana mutacja metody Kujawy - z plastikową skrzynką narzędziową. Niestety stosowana na świecie przez wielu mykologów globalnej sławy - i małpowana przez młody narybek doktorantów (z braku dobrego opisu Twoje metody Aniu, że się przypomnę).

Niestety!
W tej metodzie grzyby są łatwo uszkadzane, nieraz dopychane kolanem i ponownie uszkadzane przy wyjmowaniu z kanciastych i niewygodnych przegródek.

(Aniu, koniecznie zdjęcie typoszeregu pojemników aby ukazać elastyczność Twojej metody.)
:)


Bym zapomniał:
http://www.fpl.fs.fed.us/documnts/pdf2004/fpl_2004_lodge001.pdf

#457

2004.10.21 15:38 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Bogusław Mazurek (bogdan)
Myślałem o wykorzystaniu takich pudełeczek z regulowanymi przegródkami (mam kilka z czasów intensywnego spinningowania - służyły do przechowywania błysek, gumek i woblerów).

Pierwsze próby nie były zbyt pomyślne właśnie ze względu na niszczenie się owocników. Zwłaszcza jak się dużo chodzi po wertepach i pudełko jest w plecaku to grzybki obijają się o ścianki pudełka.

Teraz - jak na razie - stosuję plastikowe pudełka (takie do przechowywania żywności w lodówce).
Grzybek w torebkę strunową, torebka do plastikowego pudełka.
Nawet jak się skacze to folia i zawarte w niej powietrze są niezłym amortyzatorem (zabezpieczeniem) przed urazami. Czasmi gdy brak miejsca na nowe egzeplarze, to pokrywkę pudełka "dopycham kolanem" - nie powiem, że jest to nieinwazyjne względem grzybów, ale zawsze jakieś wyjście i wydaje mi się, że lepsze od luźno latającego grzybka w pudełku wędkarskim :-)

#480

2004.10.21 20:36 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Anna Kujawa (ania)
:-))) OK :-) zrobię ze zdjęciami, albo sama (ojojoj..), albo jak Krzyś wróci na początku przyszłego tygodnia - bo znowu wyjeżdża :-))

#315

2004.10.21 21:06 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (admin)
Bogusławie, możesz wrócić do pudełka wędkarskiego - przynajmniej dla małych grzybów - wolną przestrzeń wypełniasz mchem lub innym śmieciem z podłoża i masz "regulator mikroklimatu" (nie tak doskonały jak w metodzie Kujawy, gdzie posiada dwa moduły, ale zawsze) i zabezpieczenie przed obijaniem się grzybów.

Woreczki strunowe są zdecydowanie najgorszym rozwiązaniem dla świeżych grzybów. Raz że się duszą - dwa że się gniotą.

Jest jeszcze metoda (mi się b. nie podoba) luźnego owinięcia egzemplarzy w folię aluminiową. Pewnie to trochę lepsze niż woreczki strunowe dla świeżych grzybów.

#537

2004.10.22 10:25 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Jolanta Kozak (jolka)
A ja, głupia, mam w domu pozostałość po dziecku, gdy pasjonowało się wędkowaniem - pudełko!!!
Serdeczne dzięki.
i

#1283
od kwietnia 2001

2006.04.25 22:16 Edytuj wypowiedź Usuń wypowiedź

Marek Snowarski (marek)
dla pamięci
efektem jest artykuł:

http://www.grzyby.pl/oznaczanie-zbior.htm
« Poprzedni Następny » bio-forum.pl « Jaki to grzyb? Mykologia « Archiwum - starsze wątki « Archiwum 2004 « Archiwum 2004 październik «
Czy jesteś pewien/pewna, że masz coś (rzeczowego) do dodania?

Główna Ostatnia doba Ostatni tydzień Szukaj Instrukcja Kopuj link Administracja
ta strona używa plików cookie — więcej informacji