Wydaje mi się, że to jakiś goździeńczyk (pomarszczony?)

Czy ktoś może coś zasugerować?

W okolicy jodła i leszczyna, było tego 5 egzemplarzy.

Ja bym sugerował sprawdzić pod mikroskopem.

Ania K. miała moje C. rugosa z zeszłego roku u siebie, więc ma doświadczenie :-))

Raczej nie ma wątpliwości,ze to Clavulina rugosa... chociaż mikroskop nie zaszkodzi:-)

Dzięki za pomoc, jeden owocnik się suszy to dla pewności podeślę do Ani :-)

Dogrzebałem się do suszków z zeszłego roku.



Warto sprawdzić pod mikroskopem, bo czasem zniekształcone C. cristata wyglądają podobnie.

Jak zbierasz materiał zielnikowy, to nie ma co żałować - trzeba zebrać przynajmniej kilka owocników, nie jeden, bo różnie bywa (np. jedyny zasuszony owocnik zginie na poczcie lub woreczek wypadnie z kieszeni, przypadkiem zostawisz gdzieś w autobusie itp. albo po prostu za kilkaset lat niewiele z tego jednego owocnika zostanie, bo był np. 20 razy mikroskopowany dla pewności i każdy kto to robił odciął sobie kawałeczek...). Co do ochrony gatunku - grzybnia jest pod ziemią i tych kilka zebranych owocników wcale nie wyrządzi dużej szkody gatunkowi (co wcale nie znaczy, że należy przejść przez las i wyzbierać wszystko, co się widzi) :-)

Znalazłem je znowu w tym samym miejscu, co rok temu ;-)



Pytanie do Ani K. - czy go zgłaszać? Bo na czerwonej liście już go nie ma.

Zgłaszać, bo ma stosunkowo mało udokumentowanych stanowisk. Może ja w końcu kiedyś zamieszczę listę gatunków spoza czerwonej listy, które według mnie powinny być zgłaszane.