Zebrane 03.09.2011. Puławy. Tzw. Maćka Dół dawny łęg nadrzeczny obecnie sukcesywnie zasypywany śmieciami wszelakiej maści (dzikie wysypisko śmieci)


Tablica 1. Scutellinia sp. (o intensywnej barwie) na cienkiej dykcie - coś typu tylna część (plecy) szafy



Tablica 2. Scutellinia sp. na książce (o bledszych barwach)- w odległości ok. pół metra od Scutellinia z Tablicy 1



Tablica 3. Scutellinia sp. tkaninie (chyba materiale obiciowym kanapy, tapczanu itp) - około 1-1,5 m od Scutellinia z Tablic 1 i 2



Tablica 4. Scutellinia sp. na ziemi u podstawy pnia drzewa liściastego jesionolistnego. Ok. 4-5 m od włośniczek z Tablic 1-2
Zbliżenie nieostre, ponieważ z drugiej strony pnia w dziupli było gniazdo os, które wydawały się coraz bardziej poirytowane moim rozpłaszczonym na ziemi ciałem ;-)



Pimpek reflektujesz(bo widzę, że będziesz się zajmował włośniczką od Tomka) ?
Nie mam szczególnej ochoty wrzucać ich pod mikroskop ponieważ ciężko mi z nimi idzie, a ponadto robię z trzech mikroskopów 1 "supermikroskop" więc musiałyby zapewne poleżeć parę dni w lodówce ;-)

Jakieś szczególne wytyczne co do sposobu zapakowania?

(wypowiedź edytowana przez bogdan 05.września.2011)

Ale ładne.
Tomek wysyła swoją Scutellinia do Francji. Swoje też możesz tam od razu wysłać. Pełne info w emailu.

Otrzymałem wyniki oznaczenia wraz ze zdjęciami cech mikro.
Podziękowania dla Benat'a Jeannerot za oznaczenie i Pimpka za umożliwienie kontaktu :-)

"Leg : Mazurek Boguslaw
Lieu : Poland
Septembre 2011
Scutellinia crinita : MB tab 1, tab 2, tab 4.
Typical hairs (> 1000 um, multifurcate) and spores, typical ornementation.







MB tab 3: Impossible to study, very bad state. Seems to be S. crinita too."

Jeszcze w październiku próbowałem na "własną rękę" podziałać z tymi włośniczkami, było całkiem nieźle, aż do momentu określenia cech ornamentacji na zarodnikach.
Zwykła "bezbarwnikowa" immersja praktycznie nie zdaje się na nic, jak widać niezbędny jest Cotton Blue.
Wydaje mi się (gdzieś kiedyś czytałem?), że jakąś namiastką CB może być IKI. Można popróbować czy trzeba się jednak postarać o błękit bawełniany?