Grzyby porastały (prawdopodobnie) gałąź grabową butwiejącą na ziemi. W pierwszej chwili myślałem, że to gruzełek cynobrowy. Przy zbliżenie skojarzenia powędrowały w kierunku któregoś z drewniaków. Tylko ten kształt owocu maliny, nijak się ma do obrazów drewniaków wyszperanych przez parę ostatnich wieczorów w internecie. A może to jakaś forma rozwojowa, któregoś z czerwonych drewniaków ? . Próba zapachowa też zawiodła, poza stęchlizną ściółki, w której leżała gałąź, nic nie wyczułem. Czy ktoś już rozgryzł gatunek tego grzyba i miałby dla mnie jakieś wskazówki.

To klasyczne dwa w jednym. Większe guzki to jakiś Hypoxylon, zaś drobne, jaskrawo czerwone to Nectria. O gatunkach w obu przypadkach wolę się nie wypowiadać - Mikroskop!!!

Dla mnie to Nectria coccinea

Coś mi w Twoim tłumaczeniu Piotrze nie do końca zgadza. Czyżby nectria upodobała sobie tylko powierzchnie drewniaka, ignorując inne miejsca. Po drugie, jak na mój ogląd za bardzo wrasta w te drewniaki.

Właśnie, Nectria coccinea wyrasta bezpośrednio na gałązkach. Ten gatunek rozwija się bezpośrednio na grzybni Hypoxylon. Jest kilka mozliwości. Jedną z nich jest nich jest Nectria episphaeria, tak jak w tym linku - http://www.wildaboutbritain.co.uk/pictures/showphoto.php/photo/74423 - ale nie ma 100% zgodności pomiędzy tym a twoim zdjęciem, dlatego zalecałbym ostrożność w typowaniu gatunku.

Wizualnie grzybki przypominają mi bardziej Nectria coccinea jak podpowiedział Mirosław, a i Twoja uwaga Piotrze "Ten gatunek rozwija się bezpośrednio na grzybni Hypoxylon" po części to potwierdza. Oglądając je na gałęzi miałem wrażenie, że wyrastają bezpośrednia z kory, w miejscu gdzie na korze tworzyły się maleńkie niby kratery oraz że kuleczki jakby się mnożyły tworząc pozrastane coraz większą "malinę". W paru miejscach na tych mini kraterach były 1-2 kuleczki, w innych kilka zrosniętych kuleczek, a najczęściej kilkanaście, czy kilkadziesiąt. Przekrój jednego ze zrostów kuleczek, zamieszczony na drugim zdjęciu, natomiast zasugerował mi te początkowe poszukiwania śród drewniaków.

Istnieje jeszcze trzecia możliwość. To gatunek z kręgu z szeroko pojmowanego rodzaju Nectria w stadium doskonałym, czyli z zarodnikami workowymi. Nie wykluczyłbym wówczas nawet Nectria coccinea, ale dobrze byłoby rozważyć inne możliwości, np: http://www.mykoweb.com/CAF/species/Nectria_cinnabarina.html Jest jeszcze gruzełek leszczynowy - http://www.google.pl/imgres?q=Nectria+coryli&hl=pl&client=firefox-a&sa=G&rls=org.mozilla:pl:official&biw=1272&bih=794&gbv=2&tbm=isch&tbnid=VhFZZei_QZ2nVM:&imgrefurl=http://jlcheype.free.fr/imagesw/nectria_coryliGP.htm&docid=cCcskesRMPqGXM&imgurl=http://jlcheype.free.fr/images/Ascomycetes/nectria_coryliGP1.jpg&w=900&h=1289&ei=NFC4TsT7IqXP4QTS0_HOAw&zoom=1&iact=hc&vpx=887&vpy=261&dur=1981&hovh=269&hovw=188&tx=89&ty=113&sig=106021469540554854716&page=1&tbnh=145&tbnw=99&start=0&ndsp=23&ved=1t:429,r:9,s:0
Cała sytuacja to nowe pokolenie podkładek na starych podkładkach. Jeśli jest tam Hypoxylon, to w materiale mikroskopowym powinny być ciemne jednokomórkowe zarodniki. Nectria ma je jasne.

To jest Nectria s.l. wyrastąjąca na swoich własnych podkładkach. Niektóre gatunki tak mają.