Zdjęcia paskudne, przepraszam:

Raczej purchaweczka spłaszczona (Vascellum pratense). Bo malutka.
Weź szpilkę i sprawdź czy ma błonę pomiędzy glebą a podglebiem (ta wyraźna granica między "kulistym wnetrzem", a "trzonem"). Jak podłubiesz tam szpilką, powinnaś wyczuć cieniutką, ale wyraźną pergaminową warstewkę.

Przepraszam - duża - 10 cm. Ten przekrojony na zdjęciu był o połowę mniejszy od tego dużego. To mea culpa.
Nie ma warstewki.
Grzyb jest masywny i twardy, taki konkretny - chrupie przy krojeniu, mimo że świeżutki, młodziutki, bielutki.

Wymordowny troszkę ten owocnik, ale moim zdaniem to jest Handkea utriformis

On nie był zamordowany . Nie potrafiłam światła mu zrobić, jak należy. Na dworze szaro, mokro, mżawa, więc parował obiektyw, a w pokoju za ciemno...

Skoro taka duża (i bez diafragmy), to ja też uważam, że to czasznica oczkowata :-)